13.07. Uczciwość droższa od milionów Euro

 
 
 

W niedzielę ks. Jarosław odprawił Mszę św. w kaplicy przy Watykanie, na terenie Domus Romana Sacerdotalis. Jest to dom kapłański, w którym zatrzymują się księża i biskupi, przybywający na spotkania do Stolicy Apostolskiej. Należy on do Fundacji Watykańskiej, czyli jest własnością Watykanu – jest to tzw. miejsce eksterytorialne. (Gdyby jakiś ksiądz chciał się tam zatrzymać, podajmy adres i kontakt: Via della Traspontina 18, tel. 003906698941 e.mail.drs.roma@tin.it)
W tym domu znajdują się dwie kaplice, w jednej z nich jest kilka ołtarzy, przy których przebywający tam księża, czasem jednocześnie, odprawiają Msze św.
Mszę św. ks. Jarek sprawował za mieszkających w Rzymie przyjaciół – małżeństwo Carpentieri. Andrea jest inspektorem policji, a jego żona katechetką. Oboje pochodzą z południa Włoch, z miasta Salerno. Mają dwoje dorosłych dzieci. Andrea przyjaźni się z ks. Jarkiem od 20 lat. – Nasza przyjaźń przetrwała wszelkie próby. Andrea był obok mnie w najróżniejszych chwilach, w radościach i smutkach. Gdy leżałem w szpitalu, to on mnie odwiedzał, gdy trzeba było mnie zawieźć, przywieźć, pomóc w przeprowadzkach – zawsze był gotów to zrobić lub zorganizować. Służył mi też radą – przez te lata różni, nie zawsze uczciwi ludzie próbowali nawiązywać ze mną relacje, Andrea który wcześniej pracował w wydziale walki z narkomanią i mafią, zawsze mógł się dowiedzieć o nich więcej niż ja i ostrzec w razie potrzeby – mówi ks. Jarek.
Tamten czas wspominają często ze swoją żoną, która wciąż powtarza: „gdybym nie miała uczciwego męża, to dzisiaj byłabym bardzo bogata”. Gdy bowiem Andrea pracował w wydziale do walki z mafią, już po zakończonym procesie grupy przestępczej, postanowił razem z kolegą, niejako prywatnie, udać się w miejsce, w którym ich zdaniem mogły być zakopane mafijne pieniądze. I odnaleźli je. Było tam na dzisiejsze przeliczenie ok. 6 mln euro! Kolega przekonywał: Nikt już do tej sprawy nie wraca, podzielmy się i nikomu ani słowa… Andrea jednak stwierdził: to nie nasze pieniądze, a ja mam sumienie… Zwrócili więc całą kwotę. Tydzień później przełożony powiedział Andrei: Ale jesteś głupi! Musisz zmądrzeć. Przenosimy cię z tego wydziału… I tak został zdegradowany do funkcji tzw. krawężnika. Opowiada to dziś z wielką dumą – mówiąc: nigdy nie zatrąciłem swoich wartości. Tylko żona wciąż mu powtarza – musiałeś zaczynać znowu od początku. A on odpowiada, że sumienną pracą doszedł do pozycji inspektora i nie żałuje tego, co zrobił przed laty.
Ks. Jarosław odprawił za państwa Carpentieri Mszę św. i udzielił im błogosławieństwa. Byli wzruszeni do łez. A później wszyscy poszli na kawę przy watykańskiej bramie Świętej Anny. Teraz nie będą mogli przyjechać do Polski na święto o. Charbela, ale obiecali, że będą śledzić wszystko w transmisji internetowej. Proszą też wspólnoty o. Charbela o modlitwę za swoją córkę Rominę. Ma 25 lat, niedawno straciła słuch w lewym uchu, zaczyna tracić w drugim i okazało się, że jest to wynik choroby genetycznej.
Pamiętajmy o Rominie w modlitwie– prosi ks. Jarosław.
We wtorek 14. lipca rozpoczyna się nowenna do św. o. Charbela przed jego świętem. Zainauguruje ją ks. Jarosław podczas bezpośredniej transmisji o godz. 20, na którą serdecznie zaprasza. Nadawana będzie z Pietrelciny, gdzie urodził się św. o Pio. Stamtąd ks. Jarek wyruszy z niezwykle cenną relikwią, habitem św. o. Pio, w stronę Polski.
Przypominamy, że można jeszcze zgłosić swój udział w święcie o. Charbela. Informacja i zapisy: Tel. 514-769-925 lub e-mail: dnicharbela@tlen.pl
Zgłoszenie jest bardzo ważne ze względów organizacyjnych (ilość przygotowanych posiłków, zapewnienie służby medycznej i ochrony itp).
Oprac. Barbara Rotter-Stankiewicz

Leave a reply

Your email address will not be published.