PADRE JAREK

Wczoraj ks. Jarosław w parafii Gołkowice odprawił Mszę św., a po niej nabożeństwo o uzdrowienie i uwolnienie. Przed udzieleniem błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem, wierni przeszli w procesji ze śpiewem, niosąc zapalone świece, które przynieśli ze sobą do kościoła.
Po nabożeństwie, ks. Jarosław jak zawsze udzielił wszystkim indywidualnego błogosławieństwa, czyniąc każdemu na czole znak krzyża olejem, który przywiózł z Libanu od grobu św. Charbela.

• Bardzo mnie zaskoczyło, że podczas nabożeństwa grał tak młody organista – mówi ks. Jarek – Ma na imię Paweł i ma 11 lat, a na organach gra od trzech. Nie tylko jeden utwór, ale gra wszystko. Gra też na trąbce i śpiewa. Ma swoją nauczycielkę, która uczy go w domu, w ogóle cała rodzina jest muzykująca. Nikt w kościele by się nie domyślił, że za organami siedzi dziecko. Ma zawsze obok siebie mamę, która zaczyna śpiewać, gdy syn gra. Gdy zapytałem Pawełka, czy czuje się jak prawdziwy organista, odpowiedział bardzo stanowczo, że tak. A ja mu na to – Widzisz Pawełku, jesteś na pewno najmłodszym organistą, który gra również dla św. o. Charbela. Był bardzo szczęśliwy, gdy to usłyszał.
  Dziś, w niedzielę ks. Cielecki będzie w Wołkowickim kościele głosił homilie na wszystkich Mszach św., a w Godzinę Miłosierdzia – przewodniczył uroczystym nieszporom, po których również będzie modlitwa o uwolnienie i uzdrowienie z namaszczeniem olejem. Będzie również przewodniczył Mszy św. o godz. 11 i wówczas uroczyście wniesie relikwie św. o. Charbela, umieszczone w pięknym relikwiarzu w kształcie cedru. Został on ufundowany przez jednego z parafian. Relikwie pozostaną już na zawsze w świątyni w szklanej wnęce, nad którą znajduje się obraz św. o. Charbela, a nieco wyżej – wizerunek św. Jana Pawła II.

– W moich intencjach będę się modlił za wszystkich, którzy mnie o to prosili, a zwłaszcza ludzi chorych – powiedział ks. Jarosław.

Opracowanie: Barbara Rotter-Stankiewicz