Co łączy misje z obrazem w kościele? (7.05. 2018)

 
 
 

Misje święte w parafii pw. Narodzenia św. Jana Chrzciciela w Rzeplinie rozpoczęły się wczoraj o godz. 8 Mszą św., której przewodniczył ks. Jarek wraz z ks. proboszczem. Na początku odśpiewano hymn do Ducha Świętego. Parafianie bardzo serdecznie powitali misjonarza ks. Jarosława. W imieniu wszystkich uczynili to Bożena i Lucjan Piwkowie oraz wójt gminy Ulhówek Łukasz Kłębek wraz z Teresą Piwko. Wyrazili też wdzięczność proboszczowi, który dokonał dzieła odnowy świątyni. Ks. Jarek jak zawsze gdy rozpoczyna misje, uklęknął prosząc proboszcza o błogosławieństwo. Następnie założył krzyż, którym na końcu misji udzieli błogosławieństwa.
W czasie wszystkich niedzielnych nauk pytał w kazaniach o wiarę i jej sens: – Czy naprawdę wierzycie w Chrystusa, w Jego żywą obecność? – brzmiało pytanie.

Parafia ma również kaplicę filialną w Posadowie, gdzie ks. Jarek również głosił kazanie i odprawił wraz z ks. proboszczem Mszę św. Podczas Eucharystii ks. proboszcz ochrzcił chłopczyka. Kolejną Mszę św. ks. Jarosław koncelebrował i mówił kazanie w kościele parafialnym. Potem przewodniczył nabożeństwu majowemu i udzielił błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem. Już po Mszy św. zapytał o obraz, który wisi w zakrystii, a który zwrócił jego uwagę. Gdy poznał jego historię –jak mówi – przeszły go dreszcze.

 

Kilka miesięcy temu, gdy ks. proboszcz prosił go telefonicznie o poprowadzenie misji świętych, odpowiedział; zgadzam się, ale tematem przewodnim będzie zdanie: „Maryjo, ratuj nas”. Na obrazie, który przykuł uwagę księdza, są słowa: „Powiększona kopia obrazu Stanisława Batowskiego. Oryginał namalowany jest na lewej stronie ryngrafu złożonego 26 sierpnia 1922 roku na Jasnej Górze jako votum. Obraz przedstawia obronę zamku bełskiego przed napadem Tatarów – pod opieką Matki Boskiej. Zdobywszy forty Tatarzy po drabinach dostają się do fosy zamkowej, atakują ostatni pierścień obronny. W czasie największego naporu tatarska strzała przedostaje się przez okno kaplicy zamkowej aż do cudownego obrazu Matki Boskiej i powoduje bliznę na szyi Maryi do dziś widoczną. Wyczerpanych na siłach walką obrońców zamku: rycerzy, mieszczan i chłopów pokrzepia Marja i dopomaga do wytrwania i zwycięstwa”. Nad tym obrazem jest mała, prawie niewidoczna tabliczka z napisem: Maryjo, ratuj nas. Ks. Jarek jest tym bardziej wzruszony, że nie wiedział nic o historii tego obrazu.
Wieczorem o godz. 21, poprowadził Apel Maryjny. Dziś kolejny dzień misji w Rzeplinie.
Ks. Jarek prosi o modlitwę.
(oprac. BRS)

 

Leave a reply

Your email address will not be published.