Każdy człowiek najpierw potrzebuje miłości (25.02.2018)

 
 
 

Zgodnie z planem wczoraj ks. Jarek przewodniczył modlitwie we wspólnocie św. Jana Chrzciciela w Mediolanie-Desio, gdzie przyjeżdża od kilku lat. Spotkanie rozpoczęło dwudniowe rekolekcje wielkopostne, na które ksiądz przybył z wizerunkiem Matki Bożej Wniebowziętej z Niegowici. Na ten czas obraz przerwał niezwykłą pielgrzymkę po domach, rodzinach w różnych miejscach Italii, trwającą od 2008 roku.
Gdy ks. Jarek jechał na wczorajsze spotkanie, było pochmurno, padał deszcz, a nawet śnieg. – Niesamowite było, że kiedy byłem jakieś 2 kilometry od kościoła, w którym miały rozpocząć się rekolekcje, pojawiło się bardzo mocne słońce – odczytywałem to jako znak – mówi.
Modlitewne spotkanie rozpoczęło się wniesieniem relikwii świętych, a następnie ośpiewano hymn, prosząc Ducha Świętego o łaskę w tym szczególnym czasie. Potem, jak zawsze na początku rekolekcji, ks. Jarosław założył krzyż misyjny, którym pobłogosławi wszystkich dzisiaj wieczorem na zakończenie dwóch dni modlitwy.
Po odmówieniu Koronki do Bożego Miłosierdzia rozpoczęła się nauka rekolekcyjna na temat odpowiedzi na pytania, które Jezus Chrystus zadaje każdemu indywidualnie w czasie Wielkiego Postu: Czy wierzysz we mnie naprawdę? Czy stać cię na przebaczenie sobie i innym? Ks. Jarosław nawiązał do daru wizerunku Matki Bożej Wniebowziętej. – Wiecie, dlaczego przychodzę z Nią tu dzisiaj, do tego miejsca? Bo chciałbym, żeby w czasie tych rekolekcji rozważyć tajemnicę spotkania na Drodze Krzyżowej Jezusa Chrystusa z Jego Matką, a zarazem naszą Matką, która staje na naszej drodze krzyżowej cierpienia, bólu, różnych trudnych sytuacji. Ona chce być tak samo pomocą dla nas – mówił ks. Jarek.
Po nauce rozpoczęła się Droga Krzyżowa, której przewodniczył , niosąc krzyż do każdej stacji. Później odmówiono modlitwę w intencji zmarłych, którą prowadził przełożony wspólnoty brat Giovanni.
Po tym przygotowaniu wszystkich zgromadzonych, rozpoczął się oczekiwany moment – uroczyste wprowadzenie wizerunku Matki Bożej z Niegowici. (Wcześniej ks. Jarosław przybliżył historię tego obrazu.) Wielu bardzo mocno przeżyło tę chwilę, nie ukrywając łez i wzruszenia. – Czuliśmy, że Maryja przyszła do nas – mówili.
Rozpoczęła się Msza św. w rycie ambrozjańskim; w Wielkim Poście w archidiecezji Mediolan nie celebruje się Mszy św. w żaden piątek, aż do zmartwychwstania Pańskiego.
W homilii ks. Jarosław, odnosząc się do Ewangelii, kiedy to faryzeusze i uczeni w piśmie zarzucali Jezusowi, że uczniowie jego nie poszczą, wyjaśniał, że On był przecież wtedy z nimi. Podkreślał, abyśmy się nie stali ludźmi prawa, dekretów, kodeksów, ale byśmy najpierw mieli świadomość, że trzeba patrzyć sercem, nie zapominać, że każdy człowiek najpierw potrzebuje miłości. Nawiązał też do krzyży, które wszyscy przynieśli na jego prośbę. – Tak jak w Turynie, Kalabrii, koło Pompei również wy wyjdziecie na ulice Mediolanu i innych miejscowości, skąd przybyliście, aby błogosławić miejsca i domy. A potem powieście je w szczególnym, miejscu waszego mieszkania. Jutro przynieście je raz jeszcze. Trzymajcie je w dłoniach – to tak, jak byście trzymali za rękę samego Pana i Zbawiciela. Jutro odnowimy nasze przyrzeczenia chrztu, trzymając te krzyże, a dzisiaj unieśmy je wysoko przed obliczem Matki Najświętszej. Stańmy razem z Nią pod krzyżem – chciejmy tam stanąć – prosił.
Po Komunii św. ks. Jarosław prosił, aby uczestnicy rekolekcji szczególnie zastanowili się nad tym, komu powinni przebaczyć i pomyśleli, co mają przebaczyć sobie.
Jedna z osób, chcących otworzyć Dom Modlitwy św. Charbela podeszła do ołtarza, jednak nie była do tego odpowiednio przygotowana. Po raz pierwszy się zdarzyło, że ks. Jarosław nie pobłogosławił domu, prosząc kobietę, aby przygotowała się dobrze duchowo, jak należy taki dom prowadzić, a wtedy porozmawia z nią o możliwościach wejścia w rodzinę domów modlitwy.
– Każdy, kto znajduje się w tej rodzinie musi mieć świadomość, że to poważna sprawa, że nie może to być tylko pragnienie chwili, ale odpowiedzialna decyzja i zjednoczenie się ze św. Charbelem w modlitwie, a także pragnieniu udoskonalania swego życia przez naśladowanie jego duchowości – stwierdził ks. Jarosław.
Po Mszy św. nastąpiła adoracja Najświętszego Sakramentu z modlitwą o uzdrowienie i uwolnienie z nałogów, na koniec odśpiewano Ave Maryja, trzymając wysoko krzyże. Ks. Jarosław, jak zawsze, kończąc spotkanie udzielił wszystkim błogosławieństwa relikwiami św. Charbela. Powiedział: – Posyłam was, idźcie odważnie na ulice, głosząc, że Chrystus umarł i zmartwychwstał. Wciąż żyje i czeka na każdego..
Dziś kolejny dzień rekolekcji w Mediolanie. Ksiądz pobłogosławi  nowy Dom Modlitwy św. Charbela, który prowadzić będzie dobrze przygotowane do tego małżeństwo.– Bądźmy zjednoczeni w modlitwie – prosi ks. Jarek.

(oprac. BRS.)

Leave a reply

Your email address will not be published.