Maryja patrzy na was, by dodać wam otuchy i nadziei (23.03.2018)

 
 
 

W drodze do Niemiec ks. Jarosław udał się wczoraj w stronę Rimini, do oddalonego o ok. 20 km małego miasteczka Cattolica. Nad Adriatykiem panuje spokój – jest chłodno i pusto. Sezon jeszcze się nie rozpoczął.

Kiedy kilka miesięcy w tamtejszej parafii przewodniczył modlitwie i Mszy św., pobłogosławił Dom Modlitwy św. Charbela. Z inicjatywy należących do niego osób odbyło się spotkanie modlitewne, które trwało 3,5 godz. Przypomnijmy, że wczoraj przypadał 22 dzień miesiąca, w którym w sposób szczególny wspominamy świętego z Libanu. Przybyło bardzo wiele osób – tak że z sąsiedniego Pesaro i fano.
O godz. 16 ks. Jarosław wygłosił pierwszą konferencję, podczas której przybliżył historię kopii niegowickiego obrazu Matki Bożej Wniebowziętej. Nawiązał do spotkania Pana Jezusa z Matką Najświętszą podczas Drogi Krzyżowej. – Maryja dziś przybywa do was – mówił – by spojrzeć na was, w waszym cierpieniu i bólu dodać nam wszystkim otuchy i nadziei…
Po konferencji, która trwała prawie godzinę, rozpoczęto modlitwę różańcową i wniesiono obraz Matki Bożej wraz z relikwiami św. Jana Pawła i Charbela. Tematem kolejnej konferencji była Eucharystia. Potem rozpoczęła się adoracja Najświętszego Sakramentu, podczas której przeproszono za profanacje i znieważenia Eucharystii. W czasie adoracji ksiądz przepraszał za dokonane aborcje, wiedząc, że niedaleko od tej świątyni znajduje się szpital, gdzie przeprowadzono ich, zwłaszcza w latach 80-tych bardzo wiele. Prosił o uzdrowienie dla obecnych, uwolnienie od nałogów i jakiegokolwiek działania złego ducha.
Po adoracji rozpoczęła się Msza św. W kazaniu ks. Jarek mówił: Nie lękajcie się, gdy o was źle mówią i prześladują was. Może będą o was czy o mnie mówić, że jesteśmy opętani. Nie przejmujcie się – to jest wołanie szatana. Przecież we wczorajszej Ewangelii słyszeliśmy – o Panu Jezusie też tak mówiono, podważając z jaką mocą działa. Nie lękajcie się, jeśli macie Jezusa w sercu. Jeżeli Go macie, jesteście najszczęśliwsi na świecie. Bo jeśli mamy Jezusa w sercu, w tym sercu panuje pokój i radość. Pomimo szarości dnia i obowiązków.

Przed udzieleniem błogosławieństwa końcowego ks. Jarek życzył wszystkim na nadchodzące święta, by byli w nieustannej jedności modlitewnej. Trzymając wysoko uniesione relikwie św. Charbela odmówił do niego modlitwę do z prośbą o uzdrowienie. Pobłogosławił również krzyże, które przynieśli ze swoich domów wierni i udzielił błogosławieństwa indywidualnego namaszczając ich olejem. Prosił, aby w tych szczególnych dniach przeżywania Męki Zbawiciela, pozwolili się poprowadzić za rękę Matce Bożej. Było to spotkanie, podczas którego raz jeszcze zawierzono życie Maryi.
Po Mszy św. wiele osób chciało choć chwilę porozmawiać z księdzem. Z Cattolici ks. Jarosław pojechał w stronę granicy w Brenero. Dzisiaj powinien dotrzeć do Monachium, gdzie poprowadzi Drogę Krzyżową i przewodniczył będzie Mszy św. dla mieszkających tam Polaków .
(oprac. BRS)

Leave a reply

Your email address will not be published.