Na Kalabrii – o św. Charbelu

 
 
 

Ks. Jarosław wygłosił wczoraj katechezę na temat życia św. Charbela i jego przesłania, a później przewodniczył Mszy św., podczas której miał też kazanie. A wszystko to w miejscowości Spadola na Kalabrii, wysoko w górach, skąd widać Sycylię.
Kościół był wypełniony bardziej niż zwykle, bo w modlitewnym spotkaniu wzięli licznie udział czciciele św. o. Charbela. Ks. Jarosław nawiązał do wczorajszej daty – 22 dnia miesiąca, kiedy myśli tych, którzy czczą św. Charbela biegną do Annaya, w pobliże jego grobu. – Duchowo wszyscy bierzemy udział w procesji, która się tam odbywa co miesiąc – powiedział.
Podczas katechezy nawiązał do swojego zaplanowanego na jesień wyjazdu do Libanu: Chcę was wszystkich zabrać w duchowy sposób do miejsca, gdzie udam się na kilka dni, by zakosztować życia w samotności, tak jak św. Charbel. Do jego pustelni, gdzie spędził 23 lata w zjednoczeniu z Bogiem. Zabiorę każdego z was i będę Świętemu Ojca przedkładał raz jeszcze wszystkie wasze intencje, z którymi zwróciliście się do niego. Będę chciał raz jeszcze przedstawić i polecić mu tych, na których położyłem ręce i nad którymi się modliłem. A są to tysiące ludzi. Przed wyjazdem będę prosił wszystkich w Domach Modlitwy o. Charbela, by codziennie, od 12 do 22 października, o godz. o zapalali lampę oliwną przed jego wizerunkiem i odmawiali Ojcze Nasz i Zdrowaś Mario. A jeśli ktoś nie należy do domu modlitwy, niech również przez te 10 dni zapala świecę w łączności ze mną i odmawia te modlitwy– powiedział ks. Cielecki.
Po homilii ks. Jarosław pobłogosławił wszystkich olejem św. Charbela, a po mszy św. poprowadził adorację Najświętszego Sakramentu z modlitwą o uzdrowienie. Na pamiątkę wczorajszego spotkania, otrzymał od parafian statuetkę Matki Bożej Bolesnej.

Dzisiaj, już od rana czeka ks. Jarka dalsza podróż, w najwyższy rejon gór Kalabrii, do małej wspólnoty parafialnej. Przyjął to zaproszenie, mimo że prowadzi tam trudna, kręta i kamienista droga. – Przecież wszyscy są ważni, do wszystkich trzeba nieść Ewangelię, nawet do małej grupki gdzieś na odludziu – uważa.

 

 

 

Leave a reply

Your email address will not be published.