Nigdy nie chorują,  nie słyszeli o raku, dożywają 120 lat (8.08.2017)

 
 
 

Żyjemy w czasie, kiedy coraz więcej ludzi zdaje sobie sprawę, jak niebezpieczne może być dla nas nieodpowiednie jedzenie. W zasadzie nie ma już produktów zdrowych i nie ma praktycznie w naszych czasach zdrowych ludzi. Zostaliśmy złapani w wielką pułapkę przez rozwój przemysłu, techniki, a także różnego rodzaju ingerencje w naturę, nie mówiąc o wojnach, skażeniach chemicznych czy też o takich wypadkach, jak Czarnobyl. Trzeba więc uświadomić sobie prawdę, że można jedynie w jakimś stopniu uchronić się od tego, co szkodzi – ale powtarzam: w jakimś stopniu, bo jesteśmy w pułapce. Po prostu człowiek musiałby zacząć od początku. Pozostały jeszcze w różnych zakątkach świata takie „skanseny”, gdzie jest zachowany swoisty mikroklimat i sposoby zachowania ludzi, którzy np. nie znają poważnych chorób i dożywają nawet 120 lat, a kobiety rodzą dzieci mając nawet lat 60. To np. Hunzowie – niewielkie plemię zamieszkujące na terenie północnych Indii, gdzie łączą się granice Chin, Indii i Kaszmiru. Trzeba tylko dodać, ze to plemię liczy tylko 30 osób… Myją się w zimnej wodzie, mają dużo ruchu, a żywią produktami wyłącznie z własnych upraw. Tu zapewne ucieszyłaby się pani doktor Ewa Dąbrowska, której dieta warzywno-owocowa jest coraz bardziej popularna w Polsce. Bo oto okazuje się, że Hunzowie odżywiają się surowymi warzywami, owocami oraz spożywają zboża – jęczmień, grykę. Jedzą również strączki, orzechy, jaja, mleko i suszone morele. Sery spożywają tylko od czasu do czasu.  Jedzą niewielkie porcje. Ciekawostką jest również to, że co roku, przez okres sięgający nawet 2 miesięcy kiedy jeszcze nie m zbiorów, odżywiają się tylko napojem z suszonych moreli. Niektórzy uczeni mówią, że tę długowieczność zawdzięczają właśnie morelom, które są bogate w witaminę B17. I że to chroni ich przed chorobami nowotworowymi. Podsumowując można powiedzieć, że produkty, które jedzą – nie mają styczności z „chemią”.

Ks. Jarek

1 Comment

Leave a reply

Your email address will not be published.