Osobistego spotkania i wspólnej modlitwy nie da się zastąpić

 
 
 

Ks. Jarek nie wygłosił wczoraj tradycyjnej już środowej katechezy, uznając, że ostatnio bardzo wiele mówił na żywo, opowiadając historię swojego kapłaństwa i życia. Na cykl spotkań „Z ks. Jarkiem o …ks. Jarku” zdecydował się chcąc odpowiedzieć na wiele pytań o jego życiorys. Miał jednak świadomość, że nie wszystkim będzie się to podobać i niektórzy będą go krytykować, że „naucza o sobie”.
To jest tak, jak w anegdocie o księżach i parafianach. Gdy ksiądz jest ubogi, ludzie zastanawiają się: gdzie on wydaje pieniądze? Pewnie gra w karty, może sobie dom wybudował, a może płaci alimenty na dziecko i dlatego chodzi obdarty. A gdy inny jest elegancki, zadbany, ma piękną plebanię, mówią że przesadził, że tylko za pieniędzmi goni i lubi luksus. Naprawdę wszystkim nie da się dogodzić. Ale ja nie jestem po to, by ludziom dogadzać, najważniejsze, że Bóg zna moje myśli i moje serce – mówi ks. Jarek.
Wczoraj ktoś przysłał taką wypowiedź: „Dawniej jeździło się do ks. Cieleckiego na rekolekcje, a teraz to się nie musi, bo jest w internecie, więc po co jechać, naucza i mówi o sobie”.
To zupełne niezrozumienie istoty rzeczy, ale trudno, każdy może mieć własne zdanie – odpowiada ks. Jarosław – Spotkania osobistego nic nie jest w stanie zastąpić. A tym bardziej modlitwy we wspólnocie. Rekolekcje są bowiem czasem łaski, bo tam jesteśmy razem przed Najświętszym Sakramentem, a nie przed komputerem. Tam mówi do nas Pan Jezus. Ale każdy ma prawo wybierać

Ks. Jarosław podkreśla również, jak bardzo są ważna jest wspólna modlitwa, zwłaszcza nad osobami zniewolonymi, opętanymi. W ciągu ostatnich miesięcy spotykał się z o. Amorthem, jednym z najbardziej znanych egzorcystów na świecie. Niejednokrotnie wspólnie modlili się nad takimi ludźmi. Podczas jednego ze spotkań, gdy ks. Jarosław rozpoczął modlitwę po o. Gabriele, szatan zaczął krzyczeć: Niech Charbel się stąd wynosi! Przestań mówić tę litanię! Ks. Jarek modlił się wtedy w Duchu Świętym w języku, którego nie zna, nie wiedząc nawet, że odmawia litanię.
Zawsze w modlitwach uczestniczyły osoby świeckie, a zdarzyło się, że i inni egzorcyści, ale o. Amorth prosił ks. Jarka, by mu asystował. Kiedyś, co zostało utrwalone na nagraniu, zwrócił się również do kapłanów i biskupów, aby wspierali ks. Jarosława w tej posłudze.
Wielokrotnie ks. Cielecki otrzymał ogromne wsparcie od ks. Amortha. O. Gabriele niejednokrotnie modlił się również nad nim, prosząc Boga o szczególne łaski dla niego, a także o ochronę w posłudze, zwłaszcza wobec ludzi dotkniętych działaniem złego ducha.
(oprac. BRS)

Na filmie widzimy ks. Amortha modlącego się nad ks. Jarkiem również modlitwą egzorcyzmu zakończoną błogosławieństwem. Następnie ks. Amorth prosi ks. Jarka aby pomodlił się nad nim. Ks. Jarek modli się i prosi o pobłogosławienie jego Krzyża. Po błogosławieństwie ks. Jarek mówi, że tylko w zeszłym roku przejechał ponad 100 tysięcy kilometrów od parafii do parafii modląc się i prosząc Pana Jezusa o uzdrowienia i uwolnienia. Ks. Amorth zachęca ks. Jarosława aby nadal to czynił gdyż ludzie bardzo cierpią i potrzebują takiej modlitwy. Prosi o modlitwę w intencji kobiety, którą egzorcyzmuje od 18 lat, jest to bardzo trudny przypadek ponieważ jest w niej 50 tysięcy demonów, jej rodzice zostali zamordowani.

Film jest jednym z wielu nagrań ze spotkań ks. Jarka z ks. Amorthem wykonanych za jego zgodą. Są też nagrania modlitwy księdza Jarka nad ludźmi w obecności ks. Amortha, nad osobami opętanymi. Nagrania znajdują się w prywatnym archiwum ks. Jarka.

 

Leave a reply

Your email address will not be published.