W Środę Popielcową – pierwszy odcinek wywiadu z włoskim egzorcystą ( 26.02.2017)

o.Paul  Marie  egzorcysta diecezji Modena
 
 
 
o.Paul Marie egzorcysta diecezji Modena

Dziś, w niedzielę, ks. Jarosław będzie sprawował Mszę św. w Mediolanie, we wspólnocie św. Jana Chrzciciela. Spotkanie modlitewne, rozpocznie się jak zwykle o godz. 15 koronką do Bożego Miłosierdzia. Potem katecheza , Msza św. z homilią i modlitwa konsekracji serc Matce Najświętszej. Ks. Jarosław prosi wszystkich o włączenie się w modlitwę zwłaszcza w Godzinę Miłosierdzia: będziemy wówczas przepraszać za wszelkie znieważenia Boga i świętych, których świadkami często dziś jesteśmy.
Na najbliższe tygodnie Wielkiego Postu, ks. Jarosław przygotowuje specjalny materiał który zostanie wyemitowany w kilku odcinkach. Bohaterem tego materiału będzie o. Paul Marie, który jest egzorcystą diecezji Modena na północy Włoch. Pełni tę posługę od ponad 20 lat. Przybywa do niego bardzo wiele osób, gdyż jego egzorcyzmy wiążą się z terapią życia duchowego. O.Paul Marie na podstawie swoich doświadczeń będzie opowiadał o różnych formach uwolnień nie tylko od opętań przez złego ducha, ale od jego dręczeń. Będzie mówił o „siedmiu bramach”, które ludzie otwierają do własnego wnętrza -nim nie zostaną zamknięte, nie zostaną uwolnieni. Decyzja ks. Jarosława o przetłumaczeniu na język polski i emisji tego niezwykłego wywiadu jest podyktowana tym, że coraz więcej ludzi jest w bardzo trudnej sytuacji duchowej. Fragmenty tego programu zostały wyemitowane również w telewizji episkopatu Włoch -SAT2000. Pierwsza część wywiadu, w której przedstawi się sam ojciec, znajdzie się na naszym portalu w Środę Popielcową.
O. Paul Marie wraz ze współbraćmi mieszka w klasztorze w miejscowości Obici. Przypomnijmy, że ks. Cielecki poznał się z czcigodnym ojcem i zaproszony został przez niego, by tam, przy ołtarzu polowym odprawić Mszę św. i poprowadzić adorację Najświętszego Sakramentu oraz modlitwę z prośbą o uzdrowienie i uwolnienie. Była to wspólna celebra w sobotę, 14 maja 2016 r. Nabożeństwo, któremu przewodniczył trwało 3 godziny.
– Przez ten czas nad Obici wisiała ogromna, czarna chmura, ale nie spadła ani kropla deszczu – wspomina ks. Jarek. – Po raz pierwszy szedłem z Najświętszym Sakramentem między ludźmi przy grzmotach i błyskawicach. Kiedy zakończyliśmy całość, przyszedł ogromny deszcz i oberwanie chmury, a ja wyruszyłem w tych warunkach do Polski, bo mój siostrzeniec i bratanica w niedzielę mieli I Komunie Świętą. W tak potężnej ulewie nie było nic widać, droga była pusta. Nawet na autostradzie nie było nikogo. Przez półtorej godziny jechałem w takich warunkach, trzymając różaniec w ręce. Nigdy nie zapomnę tamtej modlitwy. Jadąc całą noc do Polski – zdążyłem. Musiałem zdążyć, bo przecież „wujek obiecał” i na wujka czekali.
(oprac. BRS)
26.02.2017
.

.

Leave a reply

Your email address will not be published.