30.01.2015 Św. Vicinio, wielki charyzmatyk i egzorcysta

 
 
 

W czwartek po południu ks. Jarosław koncelebrował Mszę św. w katedrze w Sarsinie w diecezji Cesena-Sarsina na północy Włoch. W tej świątyni złożone są relikwie św. Vicinio, który na przełomie III i IV wieku (był to czas prześladowania chrześcijan) mieszkał tam na najwyższym wzniesieniu. Nosi ono do dziś jego imię.
Wspomnienie św. Vicinio obchodzimy 28 sierpnia. Bóg obdarzył go charyzmatem wypędzania demonów, modlił się też nad ludźmi, którzy otrzymywali łaskę uzdrowienia z chorób fizycznych i duchowych. Wybrał życie modlitwy i pokuty, wybrał pustelnię i samotność jako sposób na prawdziwe spotkanie z Bogiem. Pomógł bardzo wielu osobom, dlatego jak było wówczas w zwyczaju, ludzie wybrali go na pierwszego biskupa Sarsiny.
W tamtych czasach rzesze ludzi żyły daleko od Boga – można by rzec, że szatan odnosił w wielu miejscach swoje zwycięstwo. Vicinio chcąc pokutować za lud i chronić przed złem, zakładał na szyję żelazną obroże, którą sam zrobił. Dodatkowo wieszał na niej kamień. Gdy zdjął klamrę z szyi, okazało się, że ludzie opętani i dręczeni przez złe duchy po przyłożeniu jej do szyi lub głowy zostawali uwalniani od złego ducha. Po śmierci św. Vicinio jego obroża zachowała się; jest przechowywana w bocznej kaplicy katedry, w specjalnym tabernakulum. Do Sarsiny przybywa wielu pielgrzymów, aby otrzymać błogosławieństwo i aby tę obroże przyłożono im do szyi lub położono na głowę. Jest tam kilku kapłanów, w tym diecezjalny egzorcysta, który mówił mi, że obroża ta ma ogromne działanie – można by je porównać do działania rentgena – jeśli ktoś jest opętany lub pod działaniem magii, złego ducha w różnych formach, natychmiast widać to po jego reakcji i zachowaniu. Modlitwa prowadzi do uwolnienia danej osoby.
– Po Mszy św. wraz z księdzem egzorcystą oraz asystującymi mu księżmi z Indii i z Włoch, wziąłem udział w egzorcyzmie młodej dziewczyny. – mówi ks. Jarosław. – Mogłem na własne oczy się przekonać, co działo się z nią w momencie przyłożenia obroży. W pewnej chwili, w czasie modlitwy, oczywiście za zgodą kapłanów, wziąłem tę obrożę i również przykładałem do ciała dziewczyny. Ku naszej radości widzieliśmy reakcje złego ducha, które świadczyły o tym, że jego działanie słabnie.
Jestem głęboko przekonany, że ta obroża to wielki dar samego Boga. Jak mówili mi kapłani z Sarsiny, wiele zostało tam uwolnionych, jest także wiele nawróceń.
Św. Vicinio, wielki charyzmatyku i egzorcysto, módl się za nami i za tymi, którzy Twej pomocy potrzebują.

 

ZOBACZ ZDJĘCIA

Leave a reply

Your email address will not be published.