8.08 Na Żoliborzu i w Niepokalanowie. Odwiedzając świętych

 
 
 

Wczoraj przed południem ks. Jarosław wraz z ks. Paolo Cecere udali się do parafii św. Stanisława Kostki na Żoliborzu w Warszawie, gdzie przed świątynią znajduje się grób bł. ks. Jerzego Popiełuszki.
Czekał na nich ks. kanonik Czesław Banaszkiewicz (w parafii od 1980r.), który niezmiernie się ucieszył, gdy dowiedział się o relikwiach św. o Pio i prosił, by wyjęto je z samochodu na widok publiczny. Za zgodą proboszcza, ks. kan. Marcina Brzezińskiego spełniono tę prośbę.
Ks. Cielecki sprzed grobu bł. ks. Popiełuszki wygłosił katechezę, w której mówił m.in. o swojej z nim więzi, kontaktach z mamą świętego księdza i jego rodziną. Ks. Paolo z kolei wspominał o tym, jak we Włoszech przyjęta została wiadomość o zamordowaniu ks. Popiełuszki przez komunistów. Dla Włochów było to niepojęte – wielu z nich wskutek tej sytuacji odwróciło się od swoich prokomunistycznych przekonań.
Ks. Czesław miał do powiedzenia wiele interesujących rzeczy na temat ks. Jerzego, którego przez kilka lat był sąsiadem, a nawet spowiednikiem. Mówił też o jego wielkim nabożeństwie do Matki Bożej i o tym, że chciałby, by relikwie bł. ks. Jerzego znalazły się w Pompejach. Reakcja ks. Cecere była natychmiastowa – zatelefonował do arcybiskupa Tommaso Caputo i przedstawił mu ten pomysł. Arcybiskup, którego telefon zastał w samochodzie, bardzo się ucieszył, skierował do wszystkich miłe słowa, błogosławieństwo i prosił o modlitwę. Prawdopodobnie w październiku relikwie polskiego błogosławionego zostaną przewiezione do Pompejów, gdzie pozostaną już na stałe. Zebrani przed kościołem otoczyli grób bł. ks. Popiełuszki, a księża ucałowali nagrobną płytę prosząc ks. Jerzego o opiekę i modląc się o jego kanonizację.
Szczegóły poznać można odtwarzając transmisję spotkania przy grobie bł. ks. Jerzego.

 
- Po zwiedzeniu muzeum ks. Jerzego, pojechaliśmy do Niepokalanowa - relacjonuje ks. Jarosław.

- Po Mszy św. ks. Paolo złożył świadectwo o świętym z Pietrelciny i swojej z nim przyjaźni. Ojcowie franciszkanie podawali do ucałowania relikwie św. o. Pio. Jak mówili, dawno nie mieli w kościele tak wielu ludzi. Zakonnicy oprowadzili gości po terenie klasztoru i muzeum św. Maksymiliana Kolbe. - Dla ks. Cecere wiele rzeczy, których dowiedział się o św. o. Maksymilianie było nowych i szokujących. Najbardziej się wzruszył, gdy zobaczył jego habit. Mówił, że tych dwóch świętych chciało, żeby doszło do spotkania w Niepokalanowie - opowiada ks. Jarosław.

(oprac. BRS)

 

 

Leave a reply

Your email address will not be published.