Patron dnia 20.06 – Błogosławiona Benigna, dziewica i męczennica

 
 
 

Dziś liturgiczne wspomnienie błogosławionej Benigny z Wrocławia lub z Trzebnicy. Niewiele o niej wiemy, niewiele więc możemy powiedzieć, ale warto zastanowić się, choćby przez chwilę nad fenomenem kultu świętych, niemal nie znanych, a jednak czczonych przez wieki. Są żywym dowodem świętości, która przenika wieki. Świętość, która jest czasem może zagadkowa, może nie odpowiada na wiele pytań, które chcielibyśmy zadać, ale jest żywa. Jest więzią, którą nazywamy w Kościele „świętych obcowaniem”.
Dolny Śląsk z Wrocławiem i Trzebnicą był w wiekach średnich bardzo ludną i rozwiniętą krainą. Niestety, najazdy tatarskie w XIII wieku wyludniły kraj, zniszczyły miasta. Zanim do tego doszło, piętno swojej świętości odcisnęła na tej krainie św. Jadwiga Śląska. Przybyła tu z Bawarii i jako nastoletnia dziewczyna zgodnie z ówczesnym obyczajem, została wydana za piastowskiego księcia Henryka Brodatego. Oboje słynęli z pobożności i uczynków miłosiernych. Jadwiga była fundatorką kościołów i klasztorów, w tym klasztoru cysterek w Trzebnicy. Jadwiga starała się także pomóc chorym i ubogim, prowadziła wędrowne szpitale i placówki lecznicze. Po śmierci swojego męża księżna Jadwiga osiadła w klasztorze w Trzebnicy – gdzie przełożoną była jedna z jej córek – i mocno zaangażowała się w rozwój życia religijnego na Śląsku. Słowa uczą, przykłady pociągają – zgodnie z tą starą maksymą musiała św. Jadwiga pociągnąć swym przykładem wiele młodych dziewcząt, które przybywały z różnych części Polski, aby wstąpić do śląskich klasztorów. W podobny zapewne sposób przybyła tu bł. Benigna, podobno aż z Kujaw. Miała pochodzić z rodu rycerskiego. Zamieszkała w klasztorze w Trzebnicy. W tym czasie spadł na Polskę niczym grom z jasnego nieba niszczycielski najazd Tatarów (czyli piekielników, ludzi z Tartaru, z piekła – jak ich z przerażeniem określano). Najazd, podczas którego Benigna poniosła śmierć męczeńską, miał miejsce w 1241 lub 1259 r. Nie jesteśmy dziś w stanie określić bliżej daty jej śmierci. Wraz z innymi mniszkami miała schronić się przed najazdem za mury miasta. Zakonnica miała ponieść śmierć męczeńską, broniąc swego dziewictwa przed napaścią jednego z Tatarów. Tylko tyle przekazują nam o niej średniowieczne kalendaria i brewiarze. Nie pierwszy to przypadek w dziejach Kościoła, że mimo skromnych wzmianek historycznych istniał przez wieki kult błogosławionej zakonnicy, a nawet przez pewien czas uchodziła ona za patronkę Polski. Była czczona głównie na Śląsku i na Kujawach. Kult Benigny przeniósł się również do Czech, ponoć w miejscowości Zajecov, gdzie znajduje się znany klasztor Svata Dobrotiva wierni pielgrzymują właśnie do relikwii bł. Benigny. Bł. Benigna żyła w tym samym czasie co święci ze znanego rodu Odrowążów: dominikanie: św. Jacek i bł. Czesław oraz norbertanka bł. Bronisława. Z mroku dziejów wyłania nam się Polska, która była niezwykle bogata świętością swoich synów i córek. To daje nam świadomość przynależności do tej niezwykłej i bogatej tradycji, w której – mimo ogromu spustoszeń jakie były udziałem Polski w czasach najazdów tatarskich, a także tragicznych wydarzeń późniejszych wieków – trwaliśmy mocą zakorzenienia w wierze, nadziei i miłości. Stąd te postacie, które z jednej strony wydają się nieco odległe i tajemnicze jak bł. Benigna, ale są również nam szczególnie bliskie i zrozumiałe.

Patronka:
Dawniej Polski

Ikonografia:
Przedstawia się błogosławioną z palmą, czyli atrybutem męczenników z pierwszych wieków chrześcijaństwa

20.06.16

Ea Mojeścik

Leave a reply

Your email address will not be published.