Dni modlitwy, umartwienia i przebłagania za grzechy

 
 
 

Ks. Jarosław zakończył wczoraj prawie 3-dniowe, bardzo intensywne modlitewne spotkanie, które można określić jako medjugorskie rekolekcje. Wzięli w nich udział członkowie Domów Modlitwy św. Charbela, a także przyjaciele, znajomi. To były dni intensywnej modlitwy, umartwienia i przebłagania Pana Boga za grzechy i słabości. Zostały przypieczętowane otwarciem nowych Domów św. Charbela. Cztery z nich ks. Jarosław pobłogosławił przedwczoraj na szczycie góry Kreżowac, a wczoraj, w uroczystość Matki Bożej Niepokalanej, pobłogosławił piąty dom – małżeństwa z Como.Anna Maria z nowo otwartego domu dała świadectwo że pomimo wypadku jakiego doświadczyła kilka dni temu cudem wyszla z niego bez uszczerbku na zdrowiu.Samochód zostal doszczętnie zniszczony ,za uratowanie życia dziękowała świętemu Charbelowi do którego się modliła.
Wczoraj od wczesnych godzin rannych ks. Jarosław spowiadał, a o godz. 9 wszyscy uczestniczyli w Mszy św. w kościele parafialnym. Po krótkim odpoczynku, w samo południe poprowadził dla pielgrzymów w jednej z kaplic modlitwę – tzw. godzinę łaski. Tuż przedtem przedstawiciele domu Modlitwy św. Charbela nr 91 z okolic Neapolu wręczyli ks. Jarkowi prezent – piękną stułę z wizerunkiem Matki Bożej Królowej Pokoju. Orlando, który ją zakupił i przekazał jest chory – ks. Jarek poprosił, by w momencie, gdy będzie wręczał stułę, wszyscy śpiewając Ave Maria prosili, by Matka Najświętsza Niepokalana wstawiła się za nim i by został uzdrowiony.
Kolejną godzinę modlono się o uzdrowienia i uwolnienia za wstawiennictwem św. Charbela – wszyscy otrzymali też błogosławieństwo i namaszczenie olejem z Annaya.
Na koniec ks. Jarek obdarował Włochów opłatkiem i wyjaśnił, na czym polega polski zwyczaj łamania się nim. Wielu zabrało opłatek na swój świąteczny stół.
Kolejne spotkanie odbyło się w Domu św. Józefa, blisko wzniesienia Podbrdo – tam także trwała wspólna modlitwa i błogosławieństwo. A potem wyjście pod Błękitny Krzyż, gdzie po modlitwie i błogosławieństwie, zakończyła się pielgrzymka.
Ks. Jarek powoli wyruszył w stronę Chorwacji. – To były piękne dni – mówi.
W najbliższym czasie będziemy mogli zobaczyć na portalu jeszcze niejeden zrealizowany w Medugorje materiał. Bardzo serdecznie zapraszamy.
(oprac. BRS)
9.12.2016

Leave a reply

Your email address will not be published.