Dom Dobrego Początku 28.07.202
Wczoraj ks. Jarosław udał się najpierw do miejscowości Albano San Alessandro, graniczącej z miastem Bergamo na północy Włoch, do Domu Modlitwy św. Charbela, będącego jednocześnie stowarzyszaniem o nazwie „Ogród”. Nie było to pierwsze spotkanie księdza w tym miejscu – Matka Boża nawiedziła w jakimś sensie dom miłosierdzia, czy też Dom Matki, ponieważ ci, którzy należą do DM św. Charbela, otworzyli drzwi swojego domu dla kobiet będących w trudnej sytuacji, również mających urodzić dziecko. To wielkie dzieło Boże istnieje od trzech lat. W 2019 roku uzyskały tam pomoc 33 kobiety różnych wyznań religijnych, zarówno z Włoch jak i z innych krajów. W domu panuje atmosfera prawdziwie ekumeniczna – jest on kolejnym domem ekumenicznym w naszej rodzinie Domów Modlitwy św. Charbela. Tam nie patrzy się na wyznanie, lecz na człowieka w potrzebie – po prostu żywa Ewangelia.
Dom przygotowany jest dla 10 osób. Środki na jego utrzymanie pochodzą z odpisów od podatku jaki można składać we Włoszech na organizacje katolickie, są też indywidualni sponsorzy. Docierają gdzie tylko się da, by zdobyć fundusze na utrzymanie. Dlatego i my podajemy konta dla tych, którzy chcieliby wesprzeć ten ewangeliczny „Ogród”. Numer konta, na który wpłacać można ofiary dla stowarzyszenia „Ogród”-“Il Giardino Onlus”-
“Il Giardino Onlus”-Iban IT81 G032 9601 6010 0006 7193 486
Ważne miejsce zajmuje w nim św. o. Charbel – jest w tym ogrodzie jak cedr Libanu.
Ks. Jarosław przybył tam wczoraj z wizerunkiem Matki Bożej w Godzinie Miłosierdzia. Po wspólnej modlitwie – koronce do Bożego Miłosierdzia . skierował słowo umocnienia i udzielił błogosławieństwa. Z prowadzącymi Dom Modlitwy spotkał się indywidualnie, z niektórym prowadził rozmowy.
Był też moment bardzo szczególny, kiedy prowadzący Dom Modlitwy i reprezentantka mieszkańców, młoda kobieta Lisa z Dominikany , która tam urodziła córeczkę, niosła zapalną lampę oliwną przed obraz Matki Bożej Dobrego Początku. Ten wizerunek ten tak dobrze pasuje do tamtego miejsca, bowiem tam zaczynają na nowo żyć.
Niektórzy udali się z ks. Jarosławem do odległego o 40 km miasta Brivio, by uczestniczyć we wspólnej modlitwie i Mszy św.
