Dwa krzyże na cmentarzu od ks.Jarosława 2.08.2024
Co jakiś czas ks. Jarek odwiedza cmentarz w Łodzi, by pomodlić się przy grobie zmarłego w 2017 roku przyjaciela – ks. Marka Kaczmarka. Jest on pochowany koło grobu swojej mamy, która zmarła 2 lata wcześniej.
– Nasza przyjaźń zaczęła się już w seminarium duchownym i trwała przez wszystkie lata kapłaństwa – mówi ks. Jarosław. – To właśnie dzięki niemu, wiele lat temu mogłem po raz pierwszy pojechać do Włoch, aby koło Neapolu zastąpić jednego z proboszczów na czas wakacji. Byłem obecny w jego ważnych wydarzeniach życiowych, a on uczestniczył w moich…
Przez wiele miesięcy po śmierci ks. Marka, na jego grobie nie umieszczono krzyża. Minął prawie rok, gdy w 2018 roku ks. Jarek udał się na cmentarz i – jak podkreśla, z wielkim bólem zauważył, że na grobie nie ma krzyża. Chciał to zmienić. W zakładzie pogrzebowym zapytał, ile kosztowałby odpowiedni krzyż. – Gdy właściciel dowiedział się, że przybyłem z Rzymu, by pomodlić się przy grobie zmarłego przyjaciela, spojrzał i mówi: podaruję taki krzyż… Jest tu już od dawna i nikt go nie kupił. Przenosiłem go z miejsca na miejsce i myślałem, że będzie dla szczególnej osoby. Pewnie to dla tego księdza…
W internecie rzadko coś ginie, dlatego możemy przypomnieć to wydarzenie z 2018 roku. Teraz będąc w Łodzi ks. Jarosław zamierzał w kwiaciarni kupić znicz i kwiaty na grób przyjaciela. Nagle zobaczył krzyż przybrany kwiatami. Zapytał o cenę, a kiedy usłyszał natychmiast go kupił. Sprzedawczyni spojrzała i mówi: – Tylko jeden taki krzyż przybraliśmy kwiatami, jest tu od kilku dni. Pewnie czekał na pana…Wtedy ks. Jarek powiedział, że jest kapłanem, a krzyż zaniesie na grób przyjaciela, ks. Marka, pochowanego na tym cmentarzu.
Będzie to już zatem drugi krzyż na grób ks. Marka. Niech odpoczywa w pokoju, a Maryja, którą tak bardzo kochał. niech go wprowadzi do chwały nieba,
Ks. Jarosław często powtarza, że nigdy nie ma przypadków, tylko my o tym nie pamiętamy.