Dzielmy się błogosławieństwem, nie możemy sobie złorzeczyć (14.07.2019)

 
 
 

Ks. Jarosław przewodniczył wczoraj modlitwom w sanktuarium maryjnym w Tessara koło Padwy. Powstało ono w miejscu, gdzie kilka wieków temu objawiła się Matka Boża.

Do kościoła wniesiono uroczyście obraz Matki Bożej Wniebowziętej z Niegowici i wizerunek św. Charbela. Świątynia byłą wypełniona, nie dla wszystkich wystarczyło miejsc, ponieważ do Tessara przyjechali ludzie z całej okolicy , a niektórzy pokonali nawet 200 km. Byli to przede wszystkim członkowie Katolickiego Stowarzyszenia Rodziny Domów Modlitwy św. Charbela, którzy chcieli podziękować za jego utworzenie. Obecna była m.in. pani Emanuela – krajowa animatorka na terenie Włoch, która uczestniczyła w Rimavskiej Sobocie na Słowacji w podpisaniu statutu Stowarzyszenia. W kazaniu ks. Jarosław mówił, by całkowicie zaufać Bogu, nie tracić nigdy wiary i nadziei, bo jej podstawą jest sam Bóg. Maryja uczy nas całkowitego oddania się w niewolę Bożej miłości. Wysłuchajmy tego kazania.

Po Mszy św. ks. Jarosław przewodniczył adoracji Najświętszego Sakramentu. Było to modlitwa uwielbienia, ale i przebłagania za wszelkie profanacje Najświętszego Ciała i Krwi Przenajświętszej. Ksiądz przeszedł przez cały kościół z Najświętszym Sakramentem, błogosławiąc wszystkich. Modlił się również o uzdrowienia i uwolnienia.

Podczas wczorajszego modlitewnego spotkania był też moment szczególny – poświęcenie krzyży, o przeniesienie których ks. Jarek poprosił wiernych przy poprzednim spotkaniu. Gdy wszyscy je wyjęli i unieśli w górę śpiewając pieśń o krzyżu – ksiądz je poświęcił. Prosił – podobnie jak w wielu innych miejscach – by ludzie wracając błogosławili tymi krzyżami tych, których spotkają, domy sąsiadów, własne mieszkania. – Błogosławmy sobie nawzajem, nie możemy sobie złorzeczyć. Dzielmy się błogosławieństwem – mówił ks. Jarek. Była też modlitwa o uzdrowienie i uwolnienie za wstawiennictwem św. Charbela oraz błogosławieństwo jego olejem. Na koniec rozbrzmiała „Czarna Madonna” po włosku. Spotkanie trwało 3 godziny. Po godz. 21 ks. Jarek wyruszył w drogę do Mediolanu-Desio, gdzie dziś będzie przewodniczył modlitwom we wspólnocie św. Jana Chrzciciela.

Leave a reply

Your email address will not be published.