Dzień papieża Franciszka

 
 
 

Ojciec Święty Franciszek udaje się na odpoczynek zwykle wcześnie, około godz. 22, natomiast wstaje już o 4.30 i bardzo długo się modli. Przygotowuje się też do Mszy św. którą odprawia zawsze o godz. 7 w kaplicy Domu św. Marty. Potem spotyka się z osobami, które były gośćmi na Eucharystii. W Mszach św. uczestniczą często proboszczowie rzymscy, których Ojciec Święty jest biskupem. Każdy z nich może przyprowadzić ze sobą 25 osób.
Dzień 80-letneigo papieża jest bardzo intensywny. Za przykład niech posłuży wczorajszy harmonogram.
Po śniadaniu, które Ojciec Święty spożywa w Domu św. Marty, podpisuje niektóre dokumenty i udaje się do Pałacu Apostolskiego. Czasem jedzie samochodem, ale zdarza się, że idzie pieszo. Wczoraj o godz. 10 przyjął nuncjusza z Brazylii, a o 10.20 nuncjusza Zimbabwe, o 10.40 – biskupów z Peru, o 11- przewodniczącego międzynarodowej federacji zajmującej się bezpieczeństwem na drogach, o 11.15 – władze lotnisk rzymskich, o 11.30 – przedstawicieli fundacji De Gasperi, a o 11.45 – siedemnastu księży z Kolegium Argentyńskiego. To tylko część przedpołudniowych zajęć. Potem obiad i następne, już nieoficjalne spotkania. Zazwyczaj wtedy Franciszek spotyka się m.in. z przedstawicielami Kurii Rzymskiej. Wszystkie te informacje są zawsze wywieszone w gablocie Watykańskiego Biura Prasowego i oczywiście wielu dziennikarzy, agencji akredytowanych przy Watykanie wybiera interesujące ich wiadomości, czy wypowiedzi papieża.
Oprócz codziennych spotkań są też wyjazdy we Włoszech czy też pielgrzymki zagraniczne. W Biurze Prasowym jest już wywieszona lista dziennikarzy, którzy udadzą się w papieskim samolocie w dniach 12-18 lutego do Meksyku. Za przelot i to prestiżowe miejsce w „volo papale” płacą poszczególne redakcje – za każdego z dziennikarzy ok. 8 tys. euro – mówi ks. Jarek.

w papieskim samolocie , wrzesień 2005JPG

Ks. Jarosław w papieskim samolocie, 09.2005

.
Gdy ja jeszcze pielgrzymowałem z papieżami – w samolocie było około 70 dziennikarzy, tym razem jest już 75. Nie ma wśród nich żadnego Polaka. Moje wyjazdy były w części finansowane przez Watykan, bo nie byłoby mnie na nie stać. Miałem tam też inne zadanie, które było dla mnie wyróżnieniem: sprawowałem Msze św. dla dziennikarzy biorących udział w pielgrzymce. Odprawiałem je zwykle o 5 rano w różnych krajach i różnych hotelach, w których byliśmy ulokowani.
Dziś rano, o godz. 8 ks. Jarosław sam odprawi Mszę św. przy grobie św. Jana Pawła II – wezmą w niej udział osoby należące do jego wspólnoty modlitewnej w Rzymie, rodzina która obchodzi 50-lecie małżeństwa zapragnęła, by uroczyście zapoczątkować otwarcie Domu św. O. Charbela.

(oprac.BRS)
15.01.2016

Leave a reply

Your email address will not be published.