Dzień skupienia w Niepokalanowie (7.05.2019)

 
 
 

Ks. Jarek przebywał wczoraj w Niepokalanowie. Był to bardzo pracowity i ciężki dzień, ale – jak sam mówi – odczuwa jak Pan Bóg mu pomaga i dodaje sił. Ze Słowacji do Niepokalanowa dotarł dopiero o 3 nad ranem – a już trzy godziny później w kaplicy za klauzurą przewodniczył Mszy św. i głosił kazanie dla ojców i braci franciszkanów.
W imieniu zakonników ojciec gwardian bardzo serdecznie powitał ks. Jarosława, który na początku Mszy św. powiedział: – To dla mnie wielka łaska mówić do was, którzy mieszkacie w tym szczególnym miejscu. Jestem tym wzruszony…
W ciągu dnia wygłosił kolejne konferencje, ostatnią o godz. 16. Trwała ona niemal godzinę. Ks. Jarek prosił wszystkich zakonników franciszkańskich, aby zawsze byli ze sobą w zgodzie i okazywali sobie miłość. Jest to jedyna droga do przetrwania w ty trudnym czasie.
Po zakończeniu skupienia modlitewnego bracia pomogli wynieść obraz Matki Bożej z Niegowici, św. Charbela oraz relikwie świętych. Widać było ogromną radość, jaka płynęła ze wspólnego dnia modlitwy i rozważań. Ks. Jarek nim opuścił klasztor, by udać się z wikariuszem o. Mirosławem na krótką modlitwę na cmentarz franciszkański. Chciał też pójść na grób Franciszka Gajowniczka, za którego oddał życie św. Maksymilian Kolbe.

Leave a reply

Your email address will not be published.