Ks. Jarek na pierwszej parafii (2.07.2018)

 
 
 

Zgodnie z zapowiedzią ks. Jarosław odwiedził wczoraj parafię pw. św. Marcina w mieście Stryków w Archidiecezji Łódzkiej. Jest to pierwsza parafia, w której po święceniach kapłańskich był wikariuszem w latach 1993-95.

  • Pamiętam dokładnie dzień, gdy tam jechałem – mówi. – W Strykowie są 2 kościoły, gdyż parafia podzielona jest na dwa wyznania – rzymskokatolickie i mariawitów. Pracując tam trzeba mieć wiele dyplomacji, ponieważ rodziny są mieszane wyznaniowo. Na początek pomyliłem się – najpierw poszedłem do kościoła mariawitów, ale szybko się zorientowałem i znalazłem drugi, właściwy. Proboszczem był tam ks. kanonik Henryk Tomaszewski, który zmarł w 2013 roku. Pomodliłem się wczoraj przy jego grobie…
    Ks. Jarosław koncelebrował Mszę św. wraz z wikariuszem parafii i wygłosił kazanie. Mimo że nie został zaproszony do parafii, chciał w tym czasie odprawić Eucharystię u źródeł, gdzie 25 lat temu rozpoczął drogę kapłańską. W parafii miał bardzo wiele młodzieży, z którą założył nie tylko katolicką telewizję kablową, ale i amatorski teatr. Wystawił w nim sztukę Zofii Kossak-Szczuckiej „Gość oczekiwany”, którą obejrzał Ojciec Święty.

 

Najpierw tylko nieliczni rozpoznali ks. Jarka – dopiero gdy ks. proboszcz złożył mu życzenia i powiedział, kim jest – brawami wyrazili, że pamiętają swojego wikariusza sprzed lat. Ks. Jarosław na pamiątkę rozdał wszystkim obrazki jubileuszowe. Ks. proboszcz powiedział m.in.:– Zapraszamy cię tu za 25 lat i życzę, żebyśmy wszyscy tego doczekali – ty również.

 

Po Mszy św. ks. Jarek odwiedził rodzinę państwa Piotrowskich, którzy dla niego byli i są jak rodzina. Marcin, w czasie gdy ks. Jarek był wikarym, miał 16 lat i był operatorem kamery i montażystą wszystkich programów. Dziś jest żonaty, ma córkę.

Wczoraj razem z ks. Jarkiem oglądali niektóre z archiwalnych nagrań, m.in. z pielgrzymki do Rzymu z Radiem Maryja. Jutro ten film znajdzie się na naszym portalu. W dzisiejszym programie można już zobaczyć ks. Jarka jako wikariusza w Strykowie podczas jednej z procesji.
Na szlaku wspomnień znalazła się też wikarówka, w której mieszkał – podobnie jak kościół, nie zmieniła się nic…
(oprac. BRS)

Leave a reply

Your email address will not be published.