Ks. Jarek podziękował mieszkańcom Gragnano (4.09. 2020)

 
 
 

Na pożegnalną Mszę św., mimo ograniczeń związanych z pandemią, przybyło wczoraj do Gragnano wiele osób. – Nie spodziewałem się, że będzie was aż tylu – zwrócił się do nich ks. Jarek. Na początku okadził obraz Matki Bożej, figurę św. Charbela i sam ołtarz.

W kazaniu podczas Mszy św. przypomniał piękne chwile i wspólne modlitwy przeżyte w ciągu minionych trzech lat. Mówił o wielkim przesłaniu miłości, które chce pozostawić św. Charbel wśród mieszkańców Gragnano.Nie lękajcie się iść pod prąd… Dziękuję wam za wszystko, za waszą dobroć i miłość. Wiadomo powszechnie, że z Gragnano pochodzą najlepsze makarony – jakże chciałbym, by mówiono, że stąd pochodzą także najlepsi ludzie o wielkim sercu. Błogosławiłem dzisiaj – więcej, św. Charbel błogosławił – całe wasze miasto, abyście mieli siłę wytrwać w chwilach próby, które na pewno nadejdą. Bo ludzie zakopali miłość… Może już wielu zapomni moje imię, może z sarkazmem ktoś będzie mówił „ten polski ksiądz”, może nawet nazwą mnie heretykiem. Ale „ten polski ksiądz” chciał wam w tym czasie powiedzieć, że miłość jest najważniejsza i że nie wolno nikogo odrzucać – mówił ks. Jarosław.
Podziękował też wszystkim i zaprosił do Florencji koło Iłży. – Tam zawsze będzie miejsce dla każdego – zapewniał.


Przed błogosławieństwem na zakończenie Eucharystii raz jeszcze podziękował, tym razem zwracając się w kierunku wizerunku Matki Najświętszej, którą prosił, by miała wszystkich w swojej opiece.
Dziś rano, przed godz. 10 ks. Jarek opuści Gragnano. – Pytano mnie, kiedy przyjadę tam znowu. Odpowiedziałem, że nie wiem, bo mam teraz inne obowiązki – jestem proboszczem parafii i kustoszem sanktuarium we Florencji. Przekazuję wszystkim pozdrowienia od biskupa Adama Rośka, który łączy się z nami duchowo i obiecuje, że on i wszyscy kapłani Katolickiego Kościoła Narodowego w Polsce będą prosić Boga za wami, za każdą rodzinę – powiedział ks. Jarosław.

Leave a reply

Your email address will not be published.