PADRE JAREK

Po pokonaniu prawie 2 tys. km ks. Jarosław głosił już dziś Ewangelię na polskiej ziemi. Wczoraj późnym wieczorem dotarł do parafii Gieczno koło Zgierza, w archidiecezji łódzkiej. Proboszczem jest tam jego kolega ks. Mirosław Wojturski, z którym ponad 25 lat temu przyjmowali razem święcenia kapłańskie. Jego brat również jest kapłanem tamtejszej archidiecezji, w parafii Brzeziny.
Przed południem ks. Jarosław celebruje i głosi Słowo Boże. Na pierwszej Mszy św. powitał go bardzo serdecznie ks. proboszcz.
W dzisiejszych kazaniach ks. Jarosław przypomina, abyśmy z odwagą szli za Chrystusem. – Nie martwmy się – On przyjdzie każdemu z pomocą – mówi.
Na zakończenie Eucharystii księża udzielają błogosławieństwa relikwiami św. Jana Pawła II i św. Charbela. Po Mszy św. do księdza Jarka podeszła m.in. jego uczennica wraz z mężem, prosząc o błogosławieństwo. Uczył ją w szkole podstawowej i przygotowywał do bierzmowania w parafii Stryków.

Po południu o godz. 16 rozpocznie się ostatnia dzisiaj Msza św. , a o 17 – nabożeństwo z modlitwą o uzdrowienie za wstawiennictwem św. Charbela. Po nabożeństwie ks. Jarosław pobłogosławi wszystkich olejem świętego.