Niegowicki obraz krakowskiej artystki

Ojciec Święty Benedykt XVI poświęcił obraz Matki Bożej Wniebowziętej w Watykanie
 
 
 
Ojciec Święty Benedykt XVI poświęcił obraz Matki Bożej Wniebowziętej w Watykanie

Osiem lat temu w małym mieszkanku na jednym z krakowskich osiedli powstała kopia niegowickiego obrazu Matki Bożej Wniebowziętej, który od tamtej pory nawiedził kilkaset parafii, rodzin, szpitali. Namalowała ją Ewa Gadnicka-Włodarczyk.
Obraz Matki Bożej Wniebowziętej w głównym ołtarzu kościoła w Niegowici liczy prawie 400 lat. Od roku 1918 postać Najświętszej Marii Panny osłonięta była srebrnymi sukienkami, które mieszkańcy parafii ufundowali jako wotum za odzyskanie niepodległości przez Polskę. Ks. Karol Wojtyła, będąc wikarym w Niegowici modlił się więc przed wizerunkiem nie mającym już swego pierwotnego wyglądu. Dopiero w styczniu 2008 roku, po 90 latach, podczas renowacji obrazu, metalowe sukienki zostały zdjęte i dzieło ukazało się w całym swym pięknie. Postać Wniebowziętej namalowana została w niebieskim płaszczu, ozdobionym złotymi gwiazdami. Autor malowidła, datowanego na rok 1610 nie jest znany, ale wiadomo, że dzieło wyszło spod pędzla artysty włoskiego, węgierskiego lub polskiego.
Inicjatorem odnowy obrazu przez włoskiego malarza był ks. Jarosław Cielecki. On też postanowił, że powstanie kopia wizerunku, nie znał jednak żadnego artysty, który podjąłby się tej pracy. Zapytał, czy nie mam kontaktu z kimś takim. Nie miałam, ale z kolei ja rozesłałam wici. Jedna z moich koleżanek z „Dziennika Polskiego” Wanda Ryszkiewicz, przypomniała sobie o znajomej artystce Ewie Gadnickiej-Włodarczyk. To wystarczyło, by ks. Jarek wziął sprawę w swoje ręce. Udało mu się przekonać panią Ewę, że tylko ona namalować może ten wizerunek. Miała mnóstwo wątpliwości, bo specjalizowała się raczej w innych obrazach, a zawodowe – w grafice komputerowej.
Początkowo praca szła jak po grudzie – najpierw malarka nie mogła pojechać do Niegowici, by obejrzeć oryginał, bo nagle się poważnie rozchorowała, potem, gdy przystąpiła już do pracy (malowała w oparciu o profesjonalne zdjęcia obrazu wykonane przez Bogusława Szeląga, będącego kiedyś fotoreporterem „Dziennika Polskiego”) farby spływały z płótna…Trzeba było wszystko zaczynać od nowa – po modlitwach, niemal rekolekcjach, artystka przystąpiła do dzieła po raz drugi. Tym razem się udało i w małym pokoiku na jednym z krakowskich osiedli powstał obraz, który pani Ewa razem z rodziną zawiozła autokarem do Rzymu. 19 marca 2008 r. poświęcił go w Watykanie papież Benedykt XVI. Od tamtej pory wizerunek pielgrzymuje po Polsce, Włoszech i innych krajach Europy.
Zmieniło się też życie pani Ewy – skończyła m.in. kurs pisania ikon i wyspecjalizowała się w malarstwie religijnym.

W sobotę ks. Jarek razem z ks. Paolo Cecere będzie uczestniczyć w spotkaniu z żandarmerią Watykańską. Ks. Paolo, jak co roku, przywozi z Gragnano solidny zapas makaronu, jako prezent dla tych, którzy chronią Ojca Świętego.
Ks. Jarek i ks. Paolo będą też na obiedzie w Domu św. Marty, gdzie mieszka i spożywa posiłki Ojciec Święty. – Mamy nadzieję go spotkać – mówi ks. Jarek i dodaje żartując – Przynajmniej nie będziemy mieć problemów z żandarmerią…

Barbara Rotter-Stankiewicz

 

 

Leave a reply

Your email address will not be published.