Pierwszy czwartek czerwca z o. Jozo Zovko

 
 
 

Od 35 lat wydarzenia w Medziugorju (Bośnia i Hercegowina) obserwuje świat i w nich uczestniczy, a Matka Boża niestrudzenie prosi o nawrócenie. Powiedziała w orędziu: „ To co rozpoczęłam w Fatimie, zamierzam zakończyć w Medziugorju, na końcu moje Serce zwycięży!”

Nawrócić się, to znaczy wrócić do Ojca, przyjąć wolę Bożą, którą poznaje się przez Jego łaskę, przez Jego Słowo, przez Jego Kościół i chrześcijańskie wychowanie. Nawrócić się to pozostawić serce kamienne, a żyć sercem żywym. Sercem, które zapłacze nad cierpieniem i biedą innych, które jest posłuszne, które słyszy, które jest pełne współczucia, dobroci, pokory. Nawrócić się to przestać być cierniem, o którym mówi Jezus, który nie pozwala by ziarno wzrosło i dało plon. Nawrócić się czyli naprawdę być owocnym, dawać dobre owoce. Jezus mówi: „ Ja jestem winnym krzewem, wy latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze mnie nic nie możecie uczynić” (J15, 1-10). Nawrócenie jest codzienną pracą dla każdego człowieka aby odpowiedział na wezwanie Ewangelii, na wezwanie do świętości.

s1

Nie ma nawrócenia bez kapłanów. Dziś przeżywamy pierwszy czwartek miesiąca, wspomnienie Wielkiego Czwartku – ustanowienia Sakramentu Eucharystii i Kapłaństwa.

Chrystus wszedł w życie Swoich uczniów , gdy szli do Emaus (Łk 24, 13-35). Wracali do domu przepełnieni smutkiem i bólem. Jezus zbliżył się do nich i towarzyszył im w drodze. Rozmawiali z Nim przygnębieni. On zaczął nauczać i tłumaczyć od Mojżesza i proroków, tłumaczył im co mówiły o Nim Pisma. Słuchali Go otwartym sercem i czuli coś, czego sami nie umieli dobrze określić: obecność, zapał, poruszenie. Ich serca płonęły, gdy tak szli w towarzystwie Jezusa. I otrzymali łaskę by mogli uwierzyć!

Kiedy przybyli do domu, zaprosili Jezusa by wszedł, zjadł z nimi wieczerzę i przenocował : „ Zostań z nami, bo zbliża się wieczór”… Jezus się zgodził, Usiadł przy stole , pobłogosławił chleb, przełamał go i rozdał im. W tej chwili otworzyły się im oczy i rozpoznali Go. Ich serca napełniły się światłem, radością… Ich oczy otworzyły się… Nie przypadkiem ich serca płonęły , kiedy w drodze tłumaczył im Słowa Pisma.

W Kościele są dwa pewne sposoby spotkania Jezusa: Słowo i Eucharystia, dwa niewyczerpane źródła. W Eucharystii Jezus jest żywy i zmartwychwstały, możemy z wiarą zawołać podczas przeistoczenia, jak św. Tomasz: „ Pan mój i Bóg mój” (por.J 20,28) Dziękuję Ci!  Kocham Cię! Jak Duch Święty zstępując na Dziewicę Maryję dokonał cudu Wcielenia Słowa tak zstępując na nasz chleb i wino dokonuje cudu przeistoczenia. Ciało Pana staje się realnie obecne! Wierzymy, jak Maryja, że: „ U Boga wszystko jest możliwe” (Łk 1,37)

Rozpoczynając Najświętszą Ofiarę kapłan całuje ołtarz. Prorok Izajasz napisał: „ Oto wyryłem cię na obu dłoniach. Nie mogę o tobie zapomnieć. Jak matka nie może zapomnieć o swoim dziecku, tak Ja nigdy nie zapomnę o tobie. Kocham cię. Zapisałem twoje imię na mojej dłoni” ( por. Iż.49,16). Ołtarz Kościoła to dłonie Boga. Chyba wszyscy chcielibyśmy ucałować tę dłoń, na której Bóg Krwią Swojego Syna wypisał nasze imię ? Ołtarz to otwarte Serce Chrystusa ! Gdzie zaś jest serce, tam są Miłość i Życie.

Ręce kapłana zostały namaszczone kapłańskim olejem. Jego ręce rozpostarte nad ofiarą na ołtarzu są symbolem Ducha Świętego, który uświęca przeistoczenie chleba i wina w Ciało i Krew Chrystusa. W rękach kapłana, który unosi białą hostię, dokonuje się największy cud, nowe stworzenie, cud Boski.

jozo_zovkoOjcu Jozo Zovko, byłemu proboszczowi parafii w Medziugorju, objawiła się Matka Boża i płakała przed nim z powodu kapłanów. Ojciec Jozo wspomina słowa Maryi: „ Powiedzcie moim drogim kapłanom, moim drogim synom, że muszą mocniej wierzyć! Muszą chronić wiarę Kościoła. Powiedzcie moim drogim kapłanom, aby modlili się na różańcu każdego dnia.” Matka Boża płakała z powodu kapłanów, gdyż wielu z nich przestało wpatrywać się w Tajemnicę Kapłaństwa z pokorą pełną podziwu i dziękczynienia, a wiele tysięcy kapłanów po prostu zdradziło otrzymane od Boga powołanie, porzuciło tę najbardziej zaszczytną i odpowiedzialną służbę w Kościele i odeszło bezpowrotnie ze stanu duchownego, dając przy tym niemałe zgorszenie dla wiernych. Byli zdolni, utalentowani, ale upadli z powodu braku dostatecznej pomocy modlitewnej Kościoła.

Matka Boża bardzo pragnie, aby wszyscy wierni gorąco kochali swych kapłanów, gdyż każdy kapłan jest jak Mojżesz, aby prowadzić Kościół bezpieczną drogą do Ziemi Obiecanej, tj. nieba. Bez wiernych i roztropnych kapłanów Kościół nie wie dokąd iść, brakuje mu nadprzyrodzonych źródeł uświęcenia (słowa Bożego, Eucharystii, odpuszczenia grzechów, uzdrowienia, wyzwolenia spod władzy szatana), a wierni są jak latorośle oddzielone od winnego krzewu. Dlatego Matka Boża pragnie, aby każdy kapłan ponownie znalazł właściwe mu miejsce w sercach wiernych, w osobistej modlitwie, w modlitwie rodzinnej, i uzyskał potrzebną mu duchową ochronę i materialne wsparcie.

O. Jozo: – Zawsze z wielkim bólem wspominam cierpienie, jakiego doświadczyłem podczas mego uwięzienia. Było nas trzech kapłanów między całym mnóstwem przestępców i więźniów politycznych. W więzieniu zabroniono nam odprawiać Mszę św., posiadać Biblię, różaniec, czy inny przedmiot o charakterze religijnym. Oddalając nas od ołtarza wypędzili nas niejako z Kościoła. Z czasem zrozumieliśmy, że przeżywamy Ofiarę Chrystusa w sercu Kościoła i że nie da się rozdzielić serca kapłana od Kościoła. W tych trudnych warunkach, gdy pozbawiono nas wszystkiego, nasze serca przeżywały ofiarę całego Kościoła. Nie pozwólcie by ktoś rozdzielił was z Ołtarzem, z Mszą św. Kościół żyje Eucharystią. Ten, kto uczestniczy w Eucharystii, odkrywa bliźniego. Nie może go odrzucić, nie może go nienawidzić ponieważ jeden Duch św. wzbudza we wszystkich dar miłości.

 

 

Dzisiaj, gdy od bardzo wczesnych godzin porannych, jeszcze przez świtem bardzo liczni wierni modląc się oczekują na objawienie Matki Bożej Mirjanie Soldo w Medziugorju przy niebieskim krzyżu przypomnijmy prośby Maryi o kapłanów skierowane przez Mirjanę :

2.09.2013

„ Przez wzgląd na Jezusa, przez wzgląd na mojego Syna, kochajcie tych, których On powołał i pragnijcie błogosławieństwa tylko z tych rąk, które On poświęcił. Nie pozwólcie, aby zapanowało zło. Ponownie powtarzam: moje Serce zatryumfuje tylko przy udziale waszych pasterzy. Nie pozwólcie, aby zło oddzieliło was od waszych pasterzy.”

2.10.2013

„ Zaufajcie swoim pasterzom tak jak mój Syn im zaufał, kiedy ich wybierał. Módlcie się, by mieli dość siły i miłości, by was prowadzić.”

2.11.2013

„ Módlcie się za swoich pasterzy, aby zawsze mieli ku wam miłość,  jaką  Syn mój miał i okazał ją oddając swoje życie za zbawienie wasze.”

2.12.2013

„ Módlcie się za swoich pasterzy i tęsknijcie, abyście w jedności z nimi poznali miłość Ojca Niebieskiego.”

2.02.2014

„ Módlcie się za swoich pasterzy, aby promienie Bożej łaski oświeciły ich drogi.”

18.03.2014

„ Proście, aby wasi pasterze swoimi błogosławionymi rękoma zawsze dawali wam radość Bożego błogosławieństwa.”

2.04.2014

„ Módlcie się za swoich pasterzy. Ja modlę się za nich i pragnę, aby zawsze odczuwali błogosławieństwo moich matczynych rąk i wsparcie mojego matczynego serca.”

2.05.2014

„ W szczególny sposób jestem z waszymi pasterzami. Matczynym sercem kocham ich i ochraniam, ponieważ oni prowadzą was do raju, który obiecał wam mój Syn.”

2.06.2014

„ Módlcie się za swoich pasterzy, aby zawsze  z czystym sercem  mogli was prowadzić drogą prawdy i miłości, drogą mojego Syna.”

2.08.2014

„ Abyście  mogli we właściwy sposób szerzyć miłość, ja proszę mojego Syna, aby przez miłość  udzielił wam daru jedności w Nim, jedności pomiędzy wami, jedności pomiędzy wami i waszymi pasterzami. Mój Syn wciąż od nowa  daruje się wam i odnawia  waszą duszę poprzez nich. Nie zapominajcie  o tym.”

2.10.2014

„ Drogie dzieci, kiedy wasi pasterze swoimi błogosławionymi rękami udzielają wam Ciała mojego Syna, zawsze dziękujcie mojemu Synowi za ofiarę i za pasterzy, których On wciąż od nowa wam daje.”

2.12.2014

„ Ponownie proszę was byście modlili się za swoich pasterzy, by zawsze wpatrywali się w mojego Syna, który był pierwszym Pasterzem świata i którego Rodzina była całym światem.”

2.01.2015

„ Moje dzieci, zawsze modliłam się za Kościół mojego Syna, więc o to samo i was proszę. Módlcie się, aby wasi pasterze zajaśnieli miłością mojego Syna.

Dziękuję wam"

Ksiądz Jarosław wiele razy wspomina podczas spotkań z wiernymi o kapłanach, o potrzebie więzi z nimi dla wzrostu osobistego, rodzinnego, parafii i Kościoła i prosi o modlitwę za kapłanów.

.

O. Jozo Zovko - kapłan w zakonie św. Franciszka, proboszcz parafii św. Jakuba w Medziugorju na początku objawień Królowej Pokoju. Obecnie mieszka i pracuje we franciszkańskim klasztorze franciszkańskiej prowincji Hercegowina.

.

Na podstawie rekolekcji odbytych u o.Jozo, spotkań i konferencji o. Jozo Zovko.

2.06.2016

Danuta Lis

1 Comment

  1. Pingback : Ojciec Jozo Zovko błogosławi i dodaje odwagi | W obronie Wiary i Tradycji Katolickiej

Leave a reply

Your email address will not be published.