Plażowicze skorzystali z zaproszenia (13.07.2020)

 
 
 

Już po północy, poniedziałek 13 lipca. Niedawno odeszli ostatni ludzie, którzy jeszcze zostali, prosili o Sakrament Pokuty, bo podczas Mszy św. nie przyjęli Komunii św., ale tak mocno przeżyli modlitwę, że postanowili powrócić do Chrystusa.Przynoszę wam Jezusa, który kocha i przebacza. Przynoszę wam, jako jego uczeń obdarzony świętym Sakramentem Kapłaństwa. Przynoszę jako kapłan Katolickiego Kościoła Narodowego. Ale tak samo Chrystusowego, bo wielu za nim dzisiaj zechciało na nowo pójść – mówił ks. Jarosław.
Był to dzień trudny dla księdza; prawie cały spędzony na kalabryjskim wybrzeżu, niespełna 100 km od Sycylii. Pomimo upałów przekraczających w tym rejonie 30 stopni, ks. Jarek nie wypoczywał na plaży, ale przede wszystkich szedł, rozmawiał, zapraszał na spotkanie z Bogiem. – Gdy tak idę, zawsze co nieco się opalę…- komentuje.
Wczorajszy dzień był dniem wielkiej ewangelizacji. Po południu z obrazem Matki Bożej z Niegowici, jak ją nazywa -Dobrego Początku – modląc się poszedł pomiędzy ludzi na kampingach, później przez plażę brnąc w piasku. Zapraszał wszystkich na Mszę św., a wcześniej na modlitwę różańcową. Plażowicze byli bardzo zaskoczeni. Nikt jednak nie uciekał, nie odwracał się, nie złościł jak to było w Polsce, gdy szedł z obrazem. Wielu Włochów reagowało z wielkim wzruszeniem. Mówili: jak dobrze, bo chcieliśmy być na Mszy św. i nie udało się… Jedna z kobiet aż się popłakała z radości. – Przyjechałam w ten rejon z Mediolanu. Nie znam okolicy, nie wiem, gdzie jest kościół. Rano przez internet uczestniczyłam we Mszy św. z mojej parafii z Mediolanu, Myślałam sobie – gdybym tam była, przyjęłabym Cię Jezu do mego serca – mówiła. Miała więc wczoraj taką możliwość…
Ks. Jarek o mało nie wszedł z obrazem Maryi do morza, gdzie kąpały się dzieci i rodziny. Zachęcał: – Patrzcie, Ona was zaprasza do Jezusa.

Wielu z tych, których spotkał przyszło i uczestniczyło w transmitowanej przez CharbelTV modlitwie różańcowej, odmawianej po polsku i po włosku. Modlono się za chorych , za rodziny w Polsce i Italii oraz za cały Kościół. Była też modlitwa z prośbą do Pana Jezusa o uzdrowienie. Po tej modlitwie ks. Jarosław przeszedł wśród ludzi błogosławiąc każdego Najświętszym Sakramentem.Potem rozpoczęła się procesja z Najświętszym Sakramentem w stronę morza. Ks. Jarosław udzielił błogosławieństwa na cztery strony świata. Była to modlitwa do Pana i Zbawiciela, aby wielu powróciło do świątyń i do sakramentów świętych, a także aby zniknęła pandemia. Modlitwa zakończyła się ostatnim błogosławieństwem.


(oprac. BRS)

Leave a reply

Your email address will not be published.