Polskę otoczy różaniec… W Italii mandaty w kościele (03. 07. 2017)

 
 
 

Coraz szerzej rozchodzi się po świecie wiadomość o polskiej inicjatywie – przygotowanej na 7 października – dzień, związany z zakończeniem obchodów 100 rocznicy objawień Matki Bożej w Fatimie. Wzdłuż granic naszego kraju stanie szpaler ludzi odmawiających różaniec w intencji Polski i całego świata. Jak mówią organizatorzy, akcja ta będzie nazywać się „Różaniec do granic”.
Inicjatywa zostanie podjęta przez 22 polskie diecezje, przez które przebiega granica państwa. W każdej diecezji zostaną wyznaczeni księża koordynatorzy, a także kościoły stacyjne, których będzie około 200.Wzdłuż całej granicy Polski powstaną sektory – będzie ich ok. 3,5 tys. Będą też sektory specjalne, jak górskie szczyty czy akweny. Jeden z organizatorów akcji, Maciej Bodasiński mówi, że na morzu ustawią się rybacy w kutrach, na Bugu są już umówieni kajakarze, którzy wyruszą z kościoła stacyjnego, by w kajakach utworzyć szpaler na rzece. Na wspólnej granicy Polski, Czech i Słowacji zaproszono do modlitwy także Czechów i Słowaków. W jednym momencie wszyscy zgromadzeni ludzie rozpoczną modlitwę. Będzie to zapewne jedyne takie, jakże ważne wydarzenie, które skłoni do refleksji ludzi w innych krajach. Polska nadaje nim nowy bieg historii, ukazując innym narodom, że tylko z różańcem w dłoni, pod opieką Maryi możemy czuć się bezpieczni.
Gdy wczoraj ks. Jarek rozmawiał z Włochami na Kalabrii, mówiąc o tej inicjatywie, wielu wyrażało ogromne pragnienie, by kiedyś również Italię objąć takim różańcem. Tyle tam bowiem pustoszejących kościołów, tyle zdezorientowania religijnego, również i braku poszanowania miejsc świętych. Coraz więcej osób przekracza granice – głośnym echem odbił się kilka dni temu koncert jednego ze znanych piosenkarzy w Modenie, w którym uczestniczyło 220 tys. ludzi. Podczas tego koncertu ktoś rzucił hasło do dziewcząt: zdejmijcie biustonosze, będzie to wyrazem jeszcze większej wolności. I tak się stało… Wczorajsza prasa publikuje fotografie roznegliżowanych dziewczyn, które chcą, aby to było normalne… Czy to nie jest działanie złego?
Nie szanuje się nawet miejsc czci, co widać w wielu kościołach. Napełnia to wielkim bólem – niektórzy księża zaczynają wprowadzać w kościele pewien porządek za pomocą…mandatów. Ogłaszają, że jeśli ktoś będzie rozmawiał w świątyni, ma zapłacić 5 euro, za rozmowę przez telefon – 10 euro. Najwyższy mandat – jeśli ktoś będzie się w kościele całował – to 30 euro. Czy to jest normalne?
Takie sytuacje uświadamiają nam, jak ogromnie potrzebujemy na nowo pomocy Maryi, by ochroniła nasz naród przed atakiem zła.
Na portalu – krótka refleksja ks. Jarka na dzień dzisiejszy.
(oprac. BRS)

7 Comments

Leave a reply

Your email address will not be published.