Pomagam ludziom, jak umiem – mówi dr Giuseppe di Bella (10.10.2017)

 
 
 

W drodze powrotnej do Rzymu, po zakończonych rekolekcjach w Crespano del Grappa, ks. Jarek zatrzymał się w Bolonii na umówioną rozmowę z drem Giuseppe di Bella. Mimo że ma on 76 lat i od 52 lat jest lekarzem, wciąż jest aktywny zawodowo. Jego ojciec, prof. Lugi di Bella należał w Italii do pionierów którzy szukali odpowiedniej terapii w walce z nowotworami. Profesor mając lat 90, opublikował wyniki ostatnich naukowych badań, które przedstawiał na wielu światowych kongresach medycznych. Po raz pierwszy swoje poparte naukowo tezy wraz z przykładami pacjentów, którzy powrócili do zdrowia dzięki proponowanej przez niego terapii, zaprezentował już w roku 1976 na kongresie medycznym w Bolonii. Całe swoje życie poświęcił poszukiwaniu drogi, która pozwoliłaby przynieść ulgę i pomoc w chorobie naszych czasów. Jak mówi jego syn, był nawet kandydatem do nagrody Nobla.
W jednej chwili, pomimo popartych naukowo oraz świadectwami ludzi odrzucono jednak całkowicie jego formę terapii.
Dzisiaj przypomnijmy, kim był prof. Luigi Di Bella

Luigi Di Bella (ur. 18 lipca 1912 -Modena, zm. 1 lipca 2003) najmłodszy z trzynaściorga dzieci Józefa i Carmeli, ukończył 14 lipca 1936 z wyróżnieniem z wyróżnieniem medycynę na Uniwersytecie w Bari. W roku 1939 rozpoczął pracę w Instytucie Fizjologii Człowieka Uniwersytetu w Modenie, gdzie pozostał aż do przejścia na emeryturę w roku 1984 jako prof. nadzwyczajny.
Luigi Di Bella rozpoczął badania nad rakiem w 1963 r. Wprowadził do swojej wielodyscyplinarnej terapii somatostatyną w leczeniu tak zwanych “guzów litych”.

 

Po śmierci ojca jego syn Giuseppe, również lekarz, nadal proponuje tę metodę, skuteczną w wielu wypadkach, jednak z wielu przyczyn – nie uniwersalną. Każdego tygodnia w swoim gabinecie w Bolonii dr Giuseppe di Bella przyjmuje około 30-40 osób chorych na raka. Ks. Jarosław przekonał się naocznie, jak wielu pacjentów czeka na jego poradę i pomoc. Lekarz mówi przed kamerą Charbel TV, że chciał podzielić się tym, co przeżywa, a także opowiedzieć o metodach leczenia, wspominając własnego ojca. W rozmowie odnosi się również do Boga – zauważył, że osoby wierzące z lepszym skutkiem reagują na tę terapię.
W najbliższym tygodniu ukaże się jego nowa książka. Informacją o czym w niej pisze zechciał podzielić się po raz pierwszy z telewidzami Charbel TV, pragnąc by każdy mógł się o nowej publikacji dowiedzieć na naszym portalu.
Wszelkie poparcie naukowe jego tez i przykłady uleczeń możemy znaleźć na stronie publikacji Światowych medyczno-naukowych: www. metododibella.org
Dr Giuseppe di Bella w dlugiej rozmowie mówił również o przyczynach blokowania informacji o tym w mediach. Wciąż nie wychodzi na światło dzienne to, co robił jego ojciec – dlatego dr Giuseppe propaguje jego dokonania i wydaje kolejne publikacje o przeciwdziałaniu chorobom nowotworowym. Terapia, którą proponuje jego ojciec, a on dziś kontynuuje, dotyczy leczenia raka piersi oraz przerzutów i  raka prostaty. Pomimo że we włoskiej prasie i innych środkach przekazu jest często atakowany podobnie jak wcześniej jego ojciec, nie traci nadziei i mówi: pomagam ludziom, jak mogę.Na Ks. Jarosław ofiarował również książkę swojego autorstwa “Wikary z Niegowici ksiądz Karol Wojtyła”.
Dr Giuseppe zna postać św. Charbela i modli się przez jego wstawiennictwo.
Na koniec rozmowy ks. Jarosław pobłogosławił pana doktora i zapewnił o modlitwie w jego intencji. Prosi też, by modlić się w intencji, żony, syna i córki dra Giuseppe di Bella.
Polecamy rozmowę z nim – każdemu pozostawiając wyciągnięcie własnych wniosków.
(oprac. BRS)

 

1 Comment

Leave a reply

Your email address will not be published.