Pożegnanie z Medjugorie (4.05.2019)
Piątek był ostatnim dniem pobytu ks. Jarka i pielgrzymów z rodziny Domów Modlitwy św. Charbela w Medjugorie. Był to dzień bardzo intensywny i trudny. Przede wszystkim dlatego, że nikt się nie wyspał, bo już przed 4 trzeba było wyruszyć w procesji, w której niesiony był wieniec z kwiatów dla Matki Bożej.Przed Mszą Świętą ksiądz Jarek pobłogosławił kolejne dwa nowe Domy Modlitwy Świętego Charbela.
O godz. 13 była Msza św. dla wszystkich Polaków – koncelebrowała ją grupa kilkudziesięciu polskich księży, a przewodniczył abp. Henryk Hoser. Wierni kilka razy przerywali oklaskami jego kazanie, kiedy mówił, aby bronić tożsamości naszego kraju.
Wczoraj przed wyjazdem z Medjugorie ks. Jarek spotkał jednego z zakonników franciszkańskich z Modeny, którego zna od wielu lat. Ojciec kapucyn mówi o sobie, że jest „farfalla” – motyl.
