Prośby o modlitwę napływają nie tylko z Polski (22.05.2019)

 
 
 

Trzeci dzień pielgrzymowania ks. Jarosława z Jasnej Góry do Wadowic w duchu wdzięczności Matce Najświętszej za św. Jana Pawła II, a także w intencji rodzin i całej naszej Ojczyzny. Upłynął spokojnie, ale był trudny.
Rozpoczął się od Mszy św. o godz. 9., w kościele w miejscowości Siedlec Duży. Po Mszy św., która była transmitowana przez CharbelTV, ksiądz wyruszył w dalszą drogę. Bardzo ciężki był odcinek biegnący drogą krajową nr 1, ale udało się go bezpiecznie przejść. Cały dzień towarzyszyły ks. Jarkowi 2 panie z Domu Modlitwy św. Charbela z Brzezin koło Łodzi – Edyta i Małgorzata, kuzynki.

Wczorajsza trasa, licząca ponad 20 km, w dużej części prowadziła przez lasy, ale były też miejscowości, w których dochodziło do ciekawych spotkań oraz rozmów, m.in. z robotnikami koło kościoła w Kozigłówkach. Ks. Jarek jak zawsze błogosławił i rozdawał obrazki.
Jak czuje się ksiądz?Obecnie już idzie z bólem, nogi są poocierane. Nieustannie modli się w intencjach tych, którzy go o to prosili. Intencji są już setki nie tylko z Polski, ale i z innych krajów. Piękne było, że podczas transmisji połączyły się osoby z Kazachstanu, a w czasie Apelu Maryjnego – z Portugalii.
Gdy ks. Jarosław dotarł pod świątynię w miejscowości Brudzowice już na terenie diecezji Sosnowiec, bardzo mile przyjęty został przez ks. proboszcza. Dziękuje Bogu, że przechodził rejonami, w których nie było deszczu, lub padało nie bardzo intensywnie.
Na noc zatrzymał się w Brudzowicach. Ludzie, którzy wychodzili z kościoła mogli przywitać Matkę Bożą. Dziś o godz. 9 będzie tam sprawował Eucharystię, która będzie transmitowana.

2 Comments

Leave a reply

Your email address will not be published.