Prosiła Ojca św. o błogosławieństwo na…eutanazję (12.09.2017)

 
 
 

Ojciec Święty Franciszek powrócił wczoraj bezpiecznie do Watykanu. O 12.50 samolot wylądował na rzymskim lotnisku Fiumicino. Jak zawsze po przylocie papież udał się do Bazyliki Santa Maria Magiore, gdzie znajduje się obraz Matki Bożej patronki Rzymu i jak zawsze dziękował za pielgrzymkę przed tym wizerunkiem.
Ojciec Święty będzie musiał nieco odpocząć, nie tylko ze względu na zmęczenie, ale i zmianę czasu. Trzeba jednak przyznać, że papież Franciszek radzi sobie z tym bardzo dobrze – często przybywał do Rzymu jako kardynał, dlatego jest mu łatwiej.
Pielgrzymka, którą zakończył, długo pozostanie w sercach Kolumbijczyków. Tylko w czasie pobytu papieża o 60 proc. zmniejszyła się ilość przestępstw.
Wzruszający był też moment, w którym pewna kobieta z maską na twarzy przyszła do Ojca Świętego, aby ją pobłogosławił. Opowiedziała swoją historię – dokonała wielu prób samobójczych, ostatnią było oblanie kwasem twarzy i całego ciała. Spowodowało to bardzo wiele problemów – przeszła 72 operacje i zdecydowała się na eutanazję. Dlatego przyszła prosić o to błogosławieństwo. Ojciec Święty powiedział do niej, że na tę drogę jej nie pobłogosławi i dodał: A w ogóle taka ładna jesteś… Te słowa tak bardzo ją poruszyły, że zmieniła decyzję i odwołała eutanazję, której termin był wyznaczony na 27 września.
W tych dniach również Ojciec Święty – gdy trochę odpocznie – spotka się z tzw. radą kardynałów, która co pewien czas obraduje w Rzymie nad reformą. Wspierajmy Ojca Świętego naszą modlitwą.
(oprac. BRS)

Leave a reply

Your email address will not be published.