Przychodziły też pokusy przy ołtarzu… (26.06.2017)

 
 
 

Zgodnie z zapowiedzią ks. Jarek przewodniczył wczoraj po południu Mszy św., adoracji Najświętszego Sakramentu z modlitwą o uzdrowienie i uwolnienie za wstawiennictwem św. o. Charbela – w Mediolanie Desio. Była też katecheza i koronka do Bożego Miłosierdzia, a także wygłoszone przez ks. Jarka kazanie. Jak zwykle na modlitewne spotkanie, trwające 5 godzin przybyło bardzo wiele osób i – jak przewidywał ksiądz było bardzo gorąco. Spotkanie rozpoczął słowami: Jestem przekonany, że dzisiaj otrzymacie o wiele więcej łask niż zazwyczaj. W to upalne popołudnie, gdy wielu odpoczywa na plaży, nad wodą – wy jesteście w kościele, by modlić się i adorować Jezusa – wasz pot, zmęczenie nadaje tej modlitwie jeszcze większą wagę.
Przychodziły też pokusy przy ołtarzu, by powiedzieć krótszą katechezę, nie śpiewać, skrócić Mszę św., adorację, ale ks. Jarek im się nie poddał. Wszystko był takie samo jak zwykle, pomimo że po błogosławieństwie olejem św. Charbela, gdy wrócił do zakrystii był mokry, jakby przeszedł pod prysznicem. A później jeszcze ktoś poprosił o spowiedź, o rozmowę…
Eucharystię ks. Jarek sprawował w obrządku ambrozjańskim, w jakim odprawia się w archidiecezji Mediolan. Również w niedziele zwykłe kolor ornatu jest czerwony, a nie zielony, gdyż są to niedziele po uroczystości zesłania Ducha Świętego. Przypomnijmy, że w tym obrządku po kazaniu odmawia się modlitwę wiernych, potem (a nie przed Komunią św.) następuje moment przekazania znaku pokoju oraz Wyznanie Wiary.
Podczas spotkania w Milano-Desio ks. Jarek mówił również o Matce Bożej jako Współodkupicielce, co niebawem może być w Kościele ogłoszone jako dogmat.
Ks. Jarek wczoraj po Komunii św. pobłogosławił kolejne Domy Modlitwy św. Charbela – jeden z Polski, a drugi z Italii. Jak zwykle sprawiło mu to ogromną radość.
Podziękował też wspólnocie za modlitwę ofiarowaną w intencji swojego taty, który jeszcze kilka dni temu przebywał w szpitalu. Wiele z osób, biorących udział we wczorajszej modlitwie uczestniczyło wówczas w adoracji Najświętszego Sakramentu w intencji pana Włodzimierza. – Pokazaliście, że jesteście rodziną – mówił ks. Jarek – a i ja czuję się z wami tak mocno związany. Te słowa zostały przyjęte oklaskami.

Fragmenty z wczorajszego spotkania obejrzeć można na portalu. Ks. Jarek zaprasza też jutro na krótki film który był emitowany w 4. kanale włoskiej telewizji, na temat cudu eucharystycznego przed rokiem w Indiach. Obecnie jest on analizowany. W tabernakulum na wielkiej hostii pojawiła się twarz Jezusa. Zobaczył to nie tylko ksiądz, ale wszyscy zebrani wierni. Twarz pozostała na hostii jak na chuście Weroniki.
(oprac. BRS)

(26.06.2017)

Leave a reply

Your email address will not be published.