Sacrum ściera się z profanum (2.07.2017)

 
 
 

Wczoraj, w pierwszą sobotę miesiąca, ktoś w Rzymie wymierzył cios w religię katolicką. W różnych miejscach miasta rozwieszono bluźniercze plakaty, których z racji obrzydliwości i profanacji samego Pana Jezusa i Matki Najświętszej, a także Ojca Świętego nie godzi się tu przedstawiać. Z wielkim bólem proszę wszystkich, aby w świątyni po przyjęciu Komunii św., szczególnie swoim w sercu przeprosili Jezusa za ten wielki akt bluźnierstwa, uczyniony w Rzymie, mieście tylu świętych i apostołów.

To wszystko co obserwujemy, napawa wielkim bólem, ale również i lękiem, czy nie wchodzimy w okres nie tylko obojętności wobec tego co  święte, ale czasu bezpośredniego odrzucenia i walki z Chrystusem. Jest to wyraźne działanie szatańskie, które za wszelką cenę chce człowieka odrzucić od Boga.

W tym samym czasie, gdy wczoraj w Rzymie ktoś profanował Boga, na stadionie warszawskim uwielbiano Jezusa, a inna grupa znanych mi włoskich pielgrzymów wyszła tej nocy na Kriżować w Medjugorje, aby czuwać z Maryją, wsłuchać się w Jej głos, by otrzeć Jej łzy. Dzisiaj przecież drugi dzień miesiąca – wielu pragnie się wsłuchać w Jej przesłanie.

Wyraźnie więc widać, że żyjemy w czasie wyjątkowym – coraz silniej sacrum ściera się z profanum. Dzieje się to – można by rzec – przez obraz, media, plakat, filmy, teksty, ale dzieje się to prawdziwie w sercach ludzkich. Bądźmy więc bardziej czujni w tym czasie wielkiej próby.

Jest wielu wierzących, którzy całym życiem świadczą o tym, że są z Chrystusem, wybierają Boga. To często młodzi ludzie, tacy jak uczniowie jednej z amerykańskich szkół średnich, w której  podczas zakończenia roku szkolnego zabroniono odmówienia modlitwy ze względu na obecność niewierzących, atestów. Młodzi ludzie teoretycznie zaakceptowali wolę nauczycieli, a jednak podczas apelu zawstydzili wszystkich – pomimo zakazu modlitwy wstali i odmówili wspólnie „Ojcze nasz”. Rodzice obecni w auli długimi oklaskami podziękowali swoim dzieciom za to, że odważnie wybrały Boga i modlitwę. Módlmy się w Domach Modlitwy św. Charbela, aby nasz patron dopomógł nam w tej walce duchowej dla Boga, abyśmy mogli my również wielu uratować dla Niego.

Ks. Jarek

Leave a reply

Your email address will not be published.