Słodycze od św. Łucji, opłatki od ks. Jarka (13. 12. 2018)

 
 
 

Zgodnie z planem, wczoraj wieczorem ks. Jarosław przewodniczył modlitwom w parafii św. Piotra Apostoła w miasteczku Parre. Przed wejściem do kościoła był świadkiem pięknej włoskiej tradycji – przejazdu św. Łucji, która wieczorem jadąc powozem przez różne miejscowości rozrzuca słodycze, zapowiadając w ten sposób, że dzieci dzisiejszego ranka znajdą w swoim domu prezenty. Biegają więc za świętą zbierając cukierki i lizaki – mówi się, że jest to „słodka noc”. Ks. Jarosław z proboszczem ks. Aldo spotkali św. Łucję koło kościoła – rzuciła do nich słodyczami, a ks. Jarkowi wręczyła lizaka w kształcie serca. Bardzo się ucieszył, stwierdzając, że ostatnio tak wiele mówił o sercu, które ma się stawać w każdym z nas żłóbkiem dla Jezusa.

Ks. proboszcz udzielił dla Charbel TV krótkiego wywiadu, a potem , o godz. 20 rozpoczęła się Msza św. , której przewodniczył ks. Jarosław. Księża nie spodziewali się, że aż tylu wiernych weźmie udział w tej wieczorno-nocnej modlitwie. Ks. Aldo jeszcze w zakrystii zapowiedział ks. Jarosławowi: Dzisiaj ty jesteś tu proboszczem…
Kazanie ks. Jarosław poświęcił osobie i przesłaniu św. Charbela. Mówił, abyśmy adorowali Pana Jezusa, uwielbiali Go za Jego obecność wśród nas.
Na koniec Mszy św., pobłogosławił wszystkich relikwiami świętych. Kolejnym punktem spotkania była katecheza adwentowa, w której ks. Jarek przypomniał Włochom, że „kolana mamy również po to, by je zgiąć przed Bogiem podczas modlitwy i adoracji. Tylko wtedy przyjdzie odnowa i przemiana w naszych rodzinach i będzie zapewne więcej powołań”. Wyjaśnił też znaczenie opłatka, który przywiózł z Polski i zapraszając kościelnego zaprezentował, jak należy dzielić się opłatkiem i składać sobie życzenia.

Po adwentowej nauce rozpoczęła się adoracja Najświętszego Sakramentu oraz modlitwa z prośbą o uzdrowienie i uwolnienie. Po błogosławieństwie Najświętszym Sakramentem ks. Jarosław jak zawsze pobłogosławił wszystkich olejem św. Charbela. Na koniec odmówiono modlitwę i zaśpiewano Ave Maryja.
Ks. proboszcz, który w tym czasie miał spotkanie z jedną z grup parafialnych, zdążył wrócić do świątyni, by raz jeszcze podziękować ks. Jarkowi, od którego otrzymał książkę w języku włoskim – „Padre Jarek di San Charbel” oraz opłatki.
Mimo zimna (4,5 stopnia C.) i późnej pory – godz. 23 – wiele osób pozostało jeszcze przed kościołem, natomiast ks. Jarek odjechał w stronę Rzymu.
(oprac. BRS)

Leave a reply

Your email address will not be published.