PADRE JAREK

W przedostatnim dniu rekolekcji w Świebodzinie tematem nauk była osoba  św. Charbela. Wczoraj od rana ks. Jarosław mówił, że to nieprzypadkowe, iż św. Charbel obrał sobie w Świebodzinie parafię św. Michała Archanioła. Razem jeszcze bardziej będą bronić każdej rodziny – w tej parafii, w tym mieście. Po porannej Mszy św. ks. Jarosław udzielił błogosławieństwa, namaszczając każdego olejem od grobu  św. Charbela.

Wieczorna Mszy  św., na którą przybyło bardzo wiele osób  (przewodniczył ks. Jarosław) – rozpoczęła się uroczystą procesją z wniesieniem relikwii  świętych, które pozostaną w tym kościele. Duży wizerunek św. o. Charbela był niesiony przez Anię Skurzyńską, której rodzice prowadzą 136. Dom Modlitwy św. o Charbela w Chociulach, natomiast ks. Jarosław niósł relikwie, a ks. proboszcz Zbigniew Nosal mniejszy wizerunek libańskiego świętego, który ks. Jarosław ma przy sobie już od wielu lat. Po Mszy  św. odbyło się również nabożeństwo adoracyjne z prośbą o uwolnienie i uzdrowienie.

Uroczyste przekazanie relikwii odbyło się po Komunii  św. Do ołtarza podszedł ks. proboszcz, któremu ks. Jarek przekazał je mówiąc: Św. o Charbelu, prowadź tę parafię, opiekuj się ks. proboszczem, spraw aby wielu uzyskało łaski, o które proszą. Pomagaj im. Nie bójcie się mówić proboszczowi, gdy wyprosicie łaski w tym miejscu – mówcie mu o tym. Ks. Jarosław prosił: Święty Charbelu, opiekuj się rodzinami, miastem, całą diecezją zielonogórsko–gorzowską. Prowadź nas do Jezusa, do tego Jezusa, który rozpościera swoje ramiona, aby każdego przygarnąć i aby każdemu powiedzieć, że go bardzo kocha.

Ks. Cielecki przekazał też dokument od Postulacji Generalnej maronitów z Rzymu, który potwierdza autentyczność relikwii – fragmentu kości świętego. Certyfikat podpisał postulator generalny. Dokument ma pieczęć zakonu libańskich maronitów.

– Gdy przekazywałem relikwie proboszczowi, nagle zobaczyłem, że on płacze. Tak bardzo się wzruszył – mówi ks. Jarek.

Po przekazaniu relikwii ks. proboszcz przeniósł je i postawił na specjalnym podwyższeniu przed ołtarzem. Wszyscy śpiewali:  Święty  Charbelu, patronie nasz, módl się za nami. W pewnym momencie ks. Jarosław powiedział: Teraz państwo Grażyna i Grzegorz Skurzyńscy z Domu Modlitwy w Chociulach podejdą i zapalą lampę oliwną, która płonie w ich domu zawsze podczas cotygodniowych spotkań. Lampę tę ustawili obok relikwii. I znowu wszyscy zaśpiewali kolejny raz. Święty Charbelu, patronie nasz…  – To był potężny śpiew! Myślę, że wszyscy zapamiętają bardzo dobrze ten wczorajszy wieczór. Było widać, że ludzie bardzo mocno go przeżyli.  Nikt nie opuścił świątyni, panował wielki duch modlitwy – mówi ks. Jarosław.

Po nabożeństwie odbyło się namaszczenie olejem z Annaya. Ze względu na to, że w kościele zgromadziło się bardzo wiele osób, ks. Jarosław zarządził, aby wszyscy księża błogosławili olejem. Prosił jeszcze o jedno: abyście każdego 22 dnia miesiąca gromadzili się i zanosili modlitwę za wstawiennictwem św. Charbela. A czasem pamiętajcie o mnie w tej modlitwie... Modlitewne spotkanie zakończył  Apel Jasnogórski.

Dziś – dzień spowiedzi w tutejszej parafii i jest to również dzień zakończenia rekolekcji trwających od soboty. Wierni przyniosą krzyże zakupione lub zrobione przez siebie, które będą poświęcone na każdej Mszy św.  Prawdopodobnie jeszcze dziś ks. Jarek po wieczornej Mszy  św. opuści Świebodzin i uda się w dalszą drogę...

(oprac. BRS)

16.03.2016