Św. Charbel odsłonił twarz (12.07.2017)

 
 
 

Nadszedł dzień tak bardzo oczekiwany – wczoraj w Vibo Valentia na Kalabrii, w parafii Matki Bożej Różańcowej, ks. Jarosław przewodniczył Mszy św., przed rozpoczęciem której przywieziono figurę św. Charbela. Mimo że wszyscy chcieli ją zaraz zobaczyć, była ona zasłonięta. Wyglądała jak postać Łazarza, który wyszedł z grobu owinięty w płótna. Ks. Jarek zdecydował, aby statua została odsłonięta dopiero podczas śpiewu „Chwała na wysokości Bogu” w czasie Mszy św.
Świątynia wypełniona była nie tylko mieszkańcami Vibo Valentia, ale i sąsiednich miejscowości. Bardzo pięknie przygotowano oprawę muzyczną Eucharystii; postarał się o to zespół i chór tamtejszego rektoratu, a także przedstawiciele bractwa. W Mszy św. uczestniczyła również autorka dzieła, rzeźbiarka, pani Dina Gianacotti.
Na początku Mszy św. bardzo serdecznie ks. Jarka powitał rektor kościoła, ks. prałat Filippo Ramondino, który jest również kanclerzem tamtejszej kurii biskupiej. Ks. Filippo wręczył mu na pamiątkę historię kościoła, a także pięknie ozdobiony, podpisany przez prałata i bractwo „pergamin” – jak nazywają to Włosi – pismo z podziękowaniem za przewodniczenie Eucharystii. Ks. prałat asystował także ks. Jarosławowi podczas Mszy św. Przybyli na nią także ojcowie kapucyni – o. Giovanni – egzorcysta i o. Giuseppe z miejscowości Chiaravalle.
Przez całą Mszę św. ks. Jarek miał przy sobie krzyż św. Benedykta, którego wspomnienie wczoraj obchodziliśmy. Na koniec Eucharystii pobłogosławił nim wszystkich, mówiąc: – Święty Benedykt to patron Europy, a ja podróżuję z tym krzyżem przez całą Europę, by mówić o Bożej miłości i miłosierdziu. By nieść przesłanie świętych, a w szczególności św. o. Charbela. W kazaniu mówił o św. Benedykcie z Nursji oraz o św. Charbelu.
– Św. o. Charbel ukrywał się przed ludźmi i światem, ale nie ukrywał się przed Bogiem. Dziś jest odwrotnie – ludzie chcą żyć światem jak najwięcej, chcą by byli znani i doceniani, by świat ich widział, ale wielu z nich – muszę powiedzieć ze smutkiem i bólem – ukrywa się przed Bogiem, nie słyszą już głosu sumienia. Zadał też pytanie: – Czy naprawdę można ukryć się przed Bogiem?
Po Komunii św. ks. Jarek podziękował wszystkim, a zwłaszcza ks. prałatowi, że udzielili św. Charbelowi gościny w tej świątyni – Macie wspaniałego rektora, rzadko dziś widzę włoskich księży chodzących w sutannie, a on tak. Świat potrzebuje księży w sutannach. O razu widziałem, że to „wierzący ksiądz.”.. Brawa dla księdza prałata…
Przemawiała też autorka figury, pani Dina, która wcześniej otrzymała piękną ikonę Matki Bożej Częstochowskiej przywiezioną przez pp. Wróblów. W ich imieniu zabrała głos Milena – dziękując też po włosku, co zostało przyjęte z wdzięcznością – oklaskami. Ks. prałat otrzymał również od ks. Jarka obraz Matki Bożej Częstochowskiej oraz szkatułkę wykonaną przez chorą Polkę, która modli się przez wstawiennictwo św. Charbela. Szkatułka wypełniona była polskimi słodyczami, więc ks. Jarek zażartował: To ks. prałat podzieli się z bractwem, mam nadzieję…
Po Mszy św. rozpoczęła się adoracja Najświętszego Sakramentu, modlitwa z prośbą o uzdrowienie i uwolnienie za wstawiennictwem św. Charbela i namaszczenie jego olejem, w czym pomagał ks. Jarkowi o. Giovanni. W godzinę Apelu Jasnogórskiego zaśpiewano „Czarną Madonnę”. Było pięknie, i uroczyście – ludzie długo nie wychodzili z kościoła, tak byli wzruszeni. Ks. Jarek zwrócił się do wszystkich słowami: – Mnie już na tym świecie nie będzie, nie wiem, gdzie będzie ta figura, ale wiedzcie, że św. Charbel chciał tego, by stać się pomostem pomiędzy Polska a Italią.
Uroczystości zakończyły się bardzo późno. Dzisiaj rano przyjedzie samochód, by zabrać figurę do Gragnano koło Pompei – ponad 400 km. Ks. Jarek też tam jedzie, aby dziś o 21, w godzinę maryjnego apelu przewodniczyć tam modlitwie. Wówczas wszyscy zobaczą figurę św. Charbela. Ci, którzy już ją widzieli, mówią, że święty ma słodkie spojrzenie i twarz. Pamiętajmy w modlitwie o księdzu i o tych, którzy będą przewozić statuę.
Mimo że figura nie była poświęcona, a tylko pokazana wiernym, wielu już przed nią się modliło i robiło fotografie. Uroczystość poświęcenia odbędzie się 18 września w Pompejach. Ks. Jarek postanowił też sam zrobić krzyż z drzewa oliwkowego, w którym umieszczone zostaną relikwie I stopnia – fragment kości św. Charbela. Od dnia poświęcenia ten krzyż będzie zawieszony na szyi świętego.
Specjalna relacja filmowa z wczorajszych uroczystości zostanie dziś wyemitowana na naszym portalu w późniejszych godzinach.
(oprac. BRS)

 

Leave a reply

Your email address will not be published.