Świadectwo nawrócenia (14.02.2020)

 
 
 

Mój mąż jest rodowitym Anglikiem, który nie chodził wcale do kościoła. Będąc na wakacjach na Roztoczu (Krasnobród), pani sprzedająca pamiątki zachęciła nas aby pojść na Mszę Świętą po której było nabożeństwo z modlitwą o uzdrowienie przez wstawiennictwo św. Szarbela, odprawianą przez księdza Jarka. Była to pierwsza Msza Święta mojego męża, na dodatek w obcym dla niego jezyku. Trwała trzy godziny!

Mąż od tamtego czasu w każdą niedzielę chodzi do kościoła. Codziennie modli się. Kiedyś mnie zapytał czy wiem kto jest patronem dnia jego urodzin. Byłam wzruszona gdy pokazał mi w kalendarzu, ze to św. Szarbel. Kochany św. Szarbel znalazl mojego męża… w Polsce! Podziękowania dla księdza Jarka, który pojechał w tamte piękne ale odległe krańce Polski.
Dorota Woodall, Birmingham (Anglia)

Leave a reply

Your email address will not be published.