Szli z Matką Bożą z Gragnano do Pompejów 22.07.2021

 
 
 

Wczorajszy dzień, 21 lipca 2021 przeszedł już do historii – po 17 miesiącach pielgrzymujący wizerunek Matki Bożej Wniebowziętej Dobrego Początku opuścił Gragnano. To pożegnanie miało szczególny charakter – o świcie, o 5 rano ks. bp Adam Rosiek przewodniczył Mszy św. koncelebrowanej w domu rodziny Dello Ioio, gdzie znajdował się wizerunek Maryi. Kazanie po polsku i po włosku wygłosił ks. Jarek.
Po bardzo szybkim śniadaniu kapłani wyruszyli w stronę Pompei, pokonując pieszo 10 km. Ciągnęli za sobą wózek, na którym umieszczono obraz Matki Bożej. Na początku ciągnął go sam ks. Jarosław, a bp Adam niósł drewniany krzyż, którym zwykle podczas swych piątkowych misji błogosławi ludzi ks. Jarosław. Najpierw droga była pusta, ale zmieniało się to bardzo szybko, bo wielu ludzi wyruszało do pracy. Obydwaj, jak dwaj apostołowie, błogosławili napotkanych i wręczali im broszurki mówiące o Matce Bożej, która zapala w naszych sercach płomień miłości. Błogosławieństwo otrzymali m.in. karabinierzy, którzy byli bardzo wdzięczni za wspólną modlitwę. Wiele osób zatrzymywało się samochodami, prosząc o błogosławieństwo. Byli też tacy, którzy znali ks. Jarka i przyjechali po to, by powiedzieć, że solidaryzują się w tej pielgrzymce i dziękują za to. Wielu ludzi podchodziło i zapraszało na swoje podwórka, by otrzymać błogosławieństwo. Zdarzali się i tacy, którzy zawracali w drodze, nie wstydząc się nawet uklęknąć. Bardzo wiele osób pytało, czy pielgrzymi chcą się napić, zjeść, odpocząć i zapewniając, że wszystko jest do ich dyspozycji.
Dokładnie o godz. 10.30, po kilku godzinach wędrówki w 30-stopniowym upale, ogromnie zmęczeni ks. bp Adam i ks. Jarosław dotarli do Pompei. Zatrzymali się na placu przed bazyliką, uklękli i bardzo długo się modlili. Było to dla wielu wielkim zaskoczeniem; chyba pierwszy raz widzieli, że biskup klęczy na brudnej posadzce przed świątynią. Na koniec ks. Jarek pobłogosławił krzyżem zebranych i tych, którzy łączyli się przez CharbelTV.

W pewnym momencie jeden z karabinierów, którzy mają swój posterunek w samej bazylice – poprosił o dokumenty świadczące, że pielgrzymi są prawdziwymi księżmi, a bp. Adam jest biskupem. Niektórzy mogli źle zrozumieć ten gest, ale okazało się, że w Rzymie odkryto szajkę, która w strojach duchownych dokonała wielu kradzieży bardzo cennych rzeczy. Ks. Jarek rozmawiając z karabinierem powiedział, że obecnie potrzebna jest taka ostrożność. Po sprawdzeniu dokumentów mogli wejść do Bazyliki Matki Bożej, gdzie modlili się dłuższą chwilę, polecając wszystkich, za których ofiarowali trud i cierpienie wczorajszego dnia.
Wieczorem bp Adam i ks. Jarek sprawowali w Gragnano ostatnią Mszę św., podczas której ofiarowali Matce Bożej wszystkich mieszkańców tej pięknej części Italii. Prosili, aby miała ich w opiece i broniła zwłaszcza przed anomaliami – trzęsieniami ziemi, huraganami, wybuchami wulkanów.
Jutro ks. bp Adam opuści Italię – wcześniej wraz z ks. Jarosławem modlił się będzie przy grobie Sługi Bożego o. Dolindo w Neapolu.
Dzisiaj, jak zawsze 22 dnia miesiąca, biegniemy myślami do Annaya, W sanktuarium i pustelni św. Charbela we Florencji koło Iłży o godz. 19. odbędzie się modlitwa adoracyjna za wstawiennictwem św. Charbela. Wcześniej, o 18 ks. Tadeusz będzie sprawował Mszę św.

Leave a reply

Your email address will not be published.