Szturm modlitewny w intencji księdza Jarka cz.4 (07.02.2020)

 
 
 

Całym sercem dziękuję  Bogu, że postawił  mi ks. Cieleckiego Jarosława na mojej i naszej rodzinnej drodze.  Miłość i pokój jaką płynie od tego kapłana jest wprost piorunująca.  Nie będę dzielić się świadectwem cudownego uzdrowienia,  ale tym jak wiele miłości i dobra ten kapłan wlał do naszej rodziny.  Jak bardzo mnie jako matkę nakierował i przybliżył do Boga, choć wydawać się mogło że byłam bliska naszego Pana, to za pośrednictwem tego  kapłana odkryłam swoją nicość… i moją grzeszność.
Ten kapłan nie robi zamieszania wokół swojej osoby, nie udaje kogoś kim nie jest, jego prostota jest wręcz powalająca. A Adoracja Najświętszego Sakramentu w obecności ks. Jarka to marzenie, aby każdy kapłan taką czcią obdarzał ten cudowny dar, Jezusa w małym zamkniętym opłatku. Ks. Cielecki,  mówi prostym, zrozumiałym językiem i trzeba być głupcem  żeby nie pojąć wymowy tych cudownych słów mówionych z pewnością pod natchnieniem Ducha Św.
Obserwowałam tego kapłana, który odwiedzał nas w Belgii,  po prostu mam naturę taką, żeby przyglądać się ludziom. W obecności tego kapłana człowiek wierzy, że mógłby zwojować cały świat głosząc o słowie Bożym. Sposób jaki “przytula “do swojego serca jest odczuciem jakby to sam Jezus Chrystus obejmował Cię swoimi ramionami… mówi się, że po owocach poznamy czy coś pochodzi od Boga, a ja wiem że ludzie po rekolekcjach głoszonych przez księdza Cieleckiego mają przynaglenie modlitwy, chęć stania się lepszym człowiekiem, zmiany swojego życia.
Ten kapłan ma bardzo szczególne miejsce w moim sercu i pomimo, że nie zostałam cudownie uzdrowiona, pomimo że nie potrzebowałam nawrócenia,  jego skromna osoba, sposób w jaki mówi o Matce Przenajświętszej o Miłosierdziu Bożym nie pozwala mi nie wierzyć w to, że ten ksiądz jest Bożym księdzem.
Jestem mamą czwórki dzieci która musi zmagać się z różną religijnością w krajach Beneluksu. Pewnego razu siedząc przy wspólnym obiedzie rozmawialiśmy jak zawsze na różne tematy i nagle moich dwóch synów 9 lat i 7 mówią do mnie “Mamo wiesz co, my to Chcielibyśmy być księżmi, ale tylko takimi księżmi jakim jest ksiądz Jarek Cielecki”. Myślę, że to jest największe świadectwo bo nas dorosłych można zmanipulować, ale dzieci nie da się oszukać. Nie wiem jak to możliwe, że poddaję się wątpliwość wiarygodność posługi tak Bożego kapłana ale od razu przychodzą mi na myśl słowa samego Jezusa zawarta w Ewangelii wg. Św. Łukasza

” Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą do królów i namiestników.  Będzie to dla was sposobność do składania świadectwa.  Postanówcie sobie w sercu nie obmyślać naprzód swej obrony.  Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość, której żaden z waszych prześladowców nie będzie się mógł oprzeć ani się sprzeciwić.  A wydawać was będą nawet rodzice i bracia, krewni i przyjaciele i niektórych z was o śmierć przyprawią. I z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich.  Ale włos z głowy wam nie zginie.  Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie.
AMEN!!!
KS. Jarku całym sercem i modlitwą wspieramy.

Leave a reply

Your email address will not be published.