Szukajcie wciąż Chrystusa

 
 
 

Zakończyły się rekolekcje w parafii w mieście Assago. Wczoraj przybyło na nie znacznie więcej ludzi  niż poprzedniego dnia. Rozdano im świece, które ks. Jarek poświęcił w czasie Mszy św.

Spotkanie modlitewne rozpoczęło się jak zawsze o godz. 15 Koronką do Bożego Miłosierdzia, lecz jeszcze przed modlitwą zabrał głos proboszcz don Francesco, który podziękował ks. Jarkowi za poprowadzenie rekolekcji w jego parafii, liczącej 9 tys. wiernych. Zaprosił też ks. Cieleckiego, aby przez cały rok, raz w miesiącu przewodniczył tam dniu skupienia. – Po raz pierwszy spotykamy się osobiście, ale przeczytałem o tobie w internecie, zacząłem śledzić twoją posługę i czuję się zaszczycony, że przyjąłeś zaproszenie do naszej wspólnotyi tak głęboko, duchowo poprowadziłeś te rekolekcje, znajdując też czas na spowiedź – powiedział ks. Francesco.

Rozległy się gromkie brawa, chociaż poprzedniego dnia ks. Jarek prosił, by  nie klaskano w świątyni. Włosi jednak nie wytrzymali i w ten sposób wyrazili wdzięczność. Proboszcz wręczył ks. Jarkowi upominek – wizerunek patrona parafii, św. biskupa Desiderio. Ks. proboszcz, mimo że miał do załatwienia ważne sprawy, pozostał na katechezie, podczas której ks. Jarosław mówił: – Nie szukajcie proroków, nie szukajcie fałszywych wizjonerów, nie poszukujcie uzdrowicieli – szukajcie wciąż Chrystusa. Nie wyręczaj się mówiąc: módl się za mnie, ale po prostu zacznij się modlić ty sam. Jezus mówi dziś do ciebie, że pragnie, byś z nim rozmawiał.

Po katechezie rozpoczęła się uroczysta Msza św. roratnia, którą z ks. Jarosławem koncelebrował o. Giovanni, kapucyn oraz ks. Marcello pochodzący z Rumunii. Kazanie ks. Jarek poświęcił św. o. Charbelowi, przybliżając wiernym jego postać. Po Komunii św.  i błogosławieństwie relikwiami świętych, przy uroczystym śpiewie, z zapalonymi świecami, niosąc relikwie św. Jana Pawła II i św. Charbela wszyscy przeszli przed figurę Matki Boskiej Królowej Pokoju. Tam ks. Jarosław wypowiedział słowa konsekracji Matce Bożej św. Ludwika de Montfort, którymi często posługiwał się św. Jan Paweł II. Wierni powtarzali tę modlitwę. A na koniec, z wysoko wzniesionymi płonącymi świecami odśpiewano Ave Maryja. Po powrocie do świątyni ks. Jarek poprowadził modlitwę przed Najświętszym Sakramentem z prośbą o uzdrowienie i uwolnienie. Przeszedł też z  z Monstrancją wśród wiernych błogosławiąc ich. Wydarzyła się jednak rzecz wyjątkowa. Jak rzadko, bo gdy po wystawieniu Najświętszego Sakramentu odmówił modlitwę za wstawiennictwo św. Charbela i rozpoczął indywidualnie błogosławieństwa namaszczając olejem z Annaya,  80 procent zebranych upadło w spoczynek w Duchu Świętym. – Po prostu nie mogłem nigdzie przejść, bo prawie wszyscy leżeli na posadzce – mówi ks. Jarosław. – Po zakończeniu modlitwy aż  trzy grupy osób przyszły do mnie z pragnieniem założenia Domu Modlitw św. Charbela. Widać było ogromne szczęście ludzi, którzy wychodzili wczoraj ze świątyni.

Kolejne spotkanie w tej parafii – 12 grudnia.

  

(oprac. BRS)

  1. 11. 2016

Leave a reply

Your email address will not be published.