W kolejce czekali na Eucharystię ponad 3 godziny (11.05.2020)
Italia się cieszy, bo z dnia na dzień ubywa zarażonych koronawirusem i ofiar pandemii. Wielu liczy już niemal godziny do chwili, kiedy otworzą się kościoły i będzie można (od 18 maja) uczestniczyć we Mszach św.
Media społecznościowe obiegły fotografie z jednego z włoskich miast, w którym księża postanowili udzielić Komunii św. – powstała gigantyczna kolejka. Niektórzy czekali w niej na Eucharystię ponad 3 godziny. Takie świadectwa wiary bardzo cieszą.
Włochy potrzebują teraz bardzo dużego wsparcia duchowego, aby po wyjściu z domów zmierzyć się z tym wszystkim, co jest do odbudowania po długiej kwarantannie. Najprawdopodobniej od początku czerwca będzie już można podróżować między regionami Włoch. Są plany, by rozpocząć też wyjazdy do krajów Unii Europejskiej, a od sierpnia także do Bośni Hercegowiny, gdzie leży Medjugorie.
Ostatnie dni kwarantanny są dla niektórych bardzo ciężkie – nie mogą już wytrzymać obostrzeń i płacą wysokie mandaty. Pewien mężczyzna mieszkający nad morzem poszedł przedwczoraj na plażę i chwilę popływał. Kiedy wyszedł z wody już czekała straż miejska i musiał zapłacić 600 euro mandatu.
Podczas modlitwy w Bazylice św. Piotra – zapewne ze względu na sytuację kard. Angelo Comastri wzruszył się aż do łez w czasie modlitwy mówiąc: Maryjo, potrzebujemy Twojej pomocy.
Niektórzy jednak przeżywają wejście do świątyń mając świadomość, że będzie to wyglądać jak na fotografii – ksiądz w maseczce i rękawiczkach udzielający Komunii św.
Niektórzy już protestują pisząc o braku wiary, kpią z obostrzeń, które mają obowiązywać również w kościołach, jak to widzimy na fotografii z podpisem: Dzień dobry, panie doktorze. Ja nie jestem doktorem, jestem proboszczem, zaraz rozpoczynamy Mszę…
Mianem skandalu w mediach społecznościowych określono wczoraj powrót do Włoch Sylvii Romano, która w 2018 roku została porwana w Kenii.
Gdy opuściła Italię była wyznania rzymskokatolickiego – kiedy została wzięta do niewoli przez muzułmanów rozpoczęły się pertraktacje, rząd za jej uwolnienie zapłacił wysoką kwotę.
W mediach publicznych ogłoszono jej uwolnienie jako wielki sukces, jednak po przylocie, gdy wyszła z samolotu oświadczyła, że się nawróciła i przeszła na religię muzułmańską. W mediach społecznościowych zawrzało. Wielu komentowało, że żadnego sukcesu nie ma.