W San Carlo ks. Jarek odsłonił gablotę z ornatem św. Jana PawłaII

- Aktualności

4
0
dlis
8 lat ago

Kilka tygodni temu, 1 listopada, ks. Jarosław ofiarował i uroczyście wprowadził relikwie św. Jana Pawła II w parafii San Carlo w diecezji Cesena-Sarsina na północy Włoch. Kiedy wczoraj, jadąc z Padwy w stronę Rzymu zatelefonował do tamtejszego proboszcza pytając, czy nie mógłby odprawić Mszy św., ks. Giovanni niezmiernie się ucieszył. –To jakiś wielki znak, przyjedź na 11 – powiedział. – Dziś w kościele odsłaniamy szklaną gablotę, w której znajduje się otrzymany z Watykanu ornat, w którym św. Jan Paweł II odprawiał Msze św., a także relikwie, które przywiozłeś.. To niesamowity zbieg okoliczności – dokonasz odsłonięcia tej gabloty.
Dlatego też ks. Jarosław o godz. 11 w San Carlo koncelebrował wraz z ks. Giovannim Mszę św. i głosił kazanie. Po Komunii św. powiedział: Mam dla was również ode mnie dar: każdy z was dostanie mały opłatek z Polski. Zabierzcie go do domów i przełamcie ze swoimi bliskimi. Taki opłatek przełamywał do końca swego życia św. Jan Paweł II.
Oczywiście wyjaśnił też parafianom z San Carlo, jak mają to robić. – Widziałem, jak ci ludzie z wielkim namaszczeniem brali do rąk opłatek, a potem nieśli go z kościoła. Jeden opłatek przełamałem, składając życzenia ks. proboszczowi i wszystkim obecnym na Mszy św. – mówi ks. Jarek. Po błogosławieństwie księża udali się do ołtarza, przy którym umieszczono gablotę i relikwie św. Jana Pawła II i przy śpiewie: „Madonno, Czarna Madonno” – dokonali ich odsłonięcia. Na sam koniec ks. Jarek zaśpiewał jedną zwrotkę pieśni po polsku.
Po Mszy św. wyruszył w dalszą drogę i wieczorem dojechał do Rzymu. Mimo zmęczenia poszedł jeszcze na Plac św. Piotra, by stanąć przy szopce betlejemskiej i podziękować Bogu za miniony czas i szczęśliwy powrót.

(oprac.BRS)
20.12.2015