W Wadowicach u karmelitów – w dniu św. Józefa

 
 
 

Uroczystość św. Józefa, którą przeżyliśmy w Wadowicach, wszystkim pozostanie zapewne długo w pamięci. Już od godzin rannych do klasztoru oo. karmelitów bosych przybywali  członkowie Stowarzyszenia Przyjaciele Narodów, które powstało dokładnie rok temu, w Niedzielę Palmową, podczas spotkania po Mszy św. w parafii Krzyżanowice w diecezji radomskiej. Jego statutowym celem jest integracja międzynarodowa, przede wszystkim współpraca z równoległym włoskim stowarzyszeniem o tej samej nazwie, która brzmi „Amici delle Nazioni”

Ks. Jarosław był promotorem tych organizacji.  Jest członkiem honorowym Stowarzyszenia „Przyjaciele Narodów” lecz sam do niego prawnie nie należy. Niektórzy mieli do pokonania do Wadowic bardzo daleką drogę – tak jak pp. Skurzyńscy z miejscowości Chociule koło Świebodzina.

Najpierw w sali budynku należącego do klasztoru oo. karmelitów odbyło się oficjalne spotkanie zarządu stowarzyszenia. Prezes Milena  Wróbel przedstawiła roczne sprawozdanie, wysłuchano też podsumowania ze strony komisji rewizyjnej. Po spotkaniu zarządu do obrad dołączyli członkowie stali stowarzyszenia. Skupiono się na ustaleniu programu działania na najbliższy rok. Stowarzyszenie podjęło kilka ciekawych inicjatyw, m.in. proponując wolontariat na rzecz osób samotnych w szpitalach, świeckich domach opieki społecznej, kapłańskich domach emerytów i w swoich środowiskach. Mówiono też na temat różnych form ewangelizacji oraz o najbliższych Dniach św. Charbela, które odbędą się na początku lipca w Wilnie. Podjęto również uchwałę mówiącą o podejmowaniu manifestacji przeciw naruszaniu wartości chrześcijańskich. Jeśli chodzi o współpracę polsko-włoską, zdecydowano, że w przyszłym roku pod koniec czerwca odbędzie się wielka pielgrzymka na północ i południe Włoch, gdzie dojdzie do spotkań z członkami tamtejszego stowarzyszenia i Domów Modlitwy św. Charbela. – Obok Pompei odwiedzimy wtedy również m.in. San Giovanni Rotondo oraz Watykan – mówi ks. Jarosław, który będzie przewodnikiem tej podczas tego wyjazdu.

IMG-20160320-WA0019

Wadowice, 19.03.2016. Stowarzyszenie Przyjaciele Narodów

Podczas spotkania, na którym każdy mógł wystąpić ze swoją propozycją, wiceprezes stowarzyszenia p. Barbara z Dusznik proponowała, by podjąć działalność polegającą na przekazywaniu do wspólnot i świątyń wizerunków św. Charbela.

Pod koniec zebrania ks. Jarosław oficjalnie przekazał  swoją stronę internetową www. padrejarek. pl. na rzecz red. Babary Rotter-Stankiewicz, która stała się właścicielką i również naczelnym redaktorem tego rozwijającego się nowego medium i Charbel TV. Do współpracy bazującej na wolontariacie zaprosi osoby, które przyjmą na siebie konkretne zadania, by ze świadomością, iż codziennie kilka tysięcy osób trafia i zatrzymuje się na tej stronie, pełnić misję ewangelizacyjną na polu informacyjnym Kościoła w Polsce i  na świecie. Możemy tylko zaznaczyć, że jej szata graficzna zostanie zmieniona; o szczegółach informować będziemy później. Od tego momentu ks. Jarosław stał się patronem honorowym strony.

Na koniec spotkania każdy mógł wyciągnąć kartę z cytatem z Pisma Świętego; ks. Jarek rozdał również obrazki św. Józefa  oraz przywiezione z Pragi – Dzieciątka Jezus.  – Daję wam Małego Jezusa na tych obrazkach, abyście wciąż mieli świadomość, że św. Józef nie trzyma Go w rękach, ale ofiaruje nam: On jest dla was, On chce być dla was.  Zanieście go innym – powiedział.

Spotkanie stowarzyszenia tak się przedłużyło, że nie mogło już być mowy o żadnym obiedzie,  ale – jak się później okazało – ks. Jarek modlił się, żeby nikt nie czuł głodu. I ludzie mówili, że tak się stało, chociaż  spotkanie stowarzyszenia rozpoczęło się przed godz. 11, modlitwy w kościele – o godz. 14, a spotkanie na dziedzińcu trwały do godz. 18. W kościele ks. Jarek przywitał nowych pielgrzymów, gdyż do Wadowic przyjechało ok. 130 osób z Dębicy.

Jeszcze przed Mszą św. o. Stanisław, opowiedział o karmelitańskim klasztorze i kościele „Na Górce”. Uroczyście wniesiono do świątyni relikwie św. o. Charbela i św. Jana Pawła II. Zapaloną lampkę oliwną niósł ks. Jarosław. Podczas Eucharystii w homilii  powiedział: Św. Józefie, przyszliśmy tu też z Józefem i też świętym – św. Charbelem Makhlouf. Chcemy razem świętować…

Po Mszy św., którą odtworzyć można na naszej stronie www.padrejarek.pl, nastąpiła modlitwa przed Najświętszym Sakramentem z prośbą o uzdrowienie i uwolnienie, a po niej ks. Jarosław udzielił wszystkim błogosławieństwa olejem przywiezionym z Libanu.

Na koniec zapadła też decyzja, że członkowie stowarzyszenia „Przyjaciele Narodów” będą mieć co roku zjazd w Wadowicach.

Po wyjściu z kościoła, już na dziedzińcu ks. Jarek opowiadał o historii klasztoru i wspominał czasy, gdy  jako młodzieniec przez 3 lata uczył się tam w Niższym Seminarium Duchownym i zdawał maturę. To było bardzo miłe spotkanie, mimo że  na zewnątrz panował chłód. Opowiadał też, jak będąc uczniem wziął udział w konkursie poezji Jana Pawła II i recytował wiersz „Myśląc ojczyzna” głosem… papieża. – Oczywiście konkurs wygrałem, a w klasztorze często mnie proszono, żebym powiedział „jak papież” na tych korytarzach, na których rozlegało się echo. Ileż razy ja ich pozdrawiałem „po papiesku”… – wspominał ks. Jarek.

Tym razem sprezentował taki występ wszystkim zebranym. Wiele osób będąc w tym szczególnym miejscu – w Wadowicach, słysząc ten głos, płakało z tęsknoty za Janem Pawłem II.

Na koniec ks. Jarek pobłogosławił wszystkich krzyżem misyjnym, mówiąc: Wracajcie szczęśliwie do domów. Bo ja z Wadowic zaraz wyjeżdżam do Istebnej, gdzie przed południem wezmę udział w uroczystościach Niedzieli Palmowej, po których udam się w kierunku Włoch. Jak zawsze – zmęczony ale szczęśliwy, zwłaszcza że mogliśmy w obecności tych wszystkich świętych zaśpiewać: Pan, kiedyś stanął nad brzegiem.

Z członkami stowarzyszenia ks. Jarek udał się jeszcze do klasztornej celi, w której mieszkał i zmarł w listopadzie 1907 roku św. Rafał Kalinowski.

.

.

.

.

 

(oprac. BRS)

20.03.2016

 

 

Leave a reply

Your email address will not be published.