Wielkanoc po włosku
W Wielką Sobotę ks. Jarosław w Castellammare di Stabia poświęcił jajka i inne pokarmy, które przynieśli mieszkańcy, a głównie członkowie Domów Modlitwy św. o. Charbela. Nie tylko poświęcił, ale wyjaśnił też tego znaczenie, tłumacząc, dlaczego pragnie, by ta tradycja wróciła. Święcenie pokarmów odbyło się w domu Anny i Franco Cascone (widoczni na zdjęciu w pierwszym rzędzie), gdzie ks. Jarek zawsze się zatrzymuje i traktowany jest jak członek rodziny. Prosi o modlitwę za Annę, która jest w trakcie leczenia.
W Godzinę Miłosierdzia ks. Jarosław przewodniczył Koronce Bożego Miłosierdzia w kaplicy Bartolo Longo w sanktuarium Matki Bożej Różańowej w Pompejach. Wieczorem współkoncelebrował z o. Francesco, kapucynem, Mszę św. Wigilii Paschalnej w sanktuarium Madonny della Libera w Castellamare di Stabia. Pomimo że to Wielka Sobota, przed Mszą ks. Jarosław długo spowiadał, ponieważ wielu ludzi chciało skorzystać z Sakramentu Pokuty.
Po Mszy św., sprzed figury Matki Bożej Wolności złożył świąteczne życzenia po polsku i włosku.
Jutro, w poniedziałek ludzie już nie uczestniczą w liturgii – trwa „pasquetta” – wybierają się zwykle na pielgrzymkę z rodzinami, urządzają pikniki. To czas pielgrzymowania – nie pozostają w domach.
Ks. Jarosław poproszony przez Domy Modlitwy św. o. Charbela poprowadzi jutro w sanktuarium Matki Bożej Wolności dzień skupienia. Modlitewne spotkanie trwać będzie od godz. 12 do 18.
Wczoraj ks. Jarek rozmawiał przez skaypa ze swoim przyjacielem, prałatem Henrykiem Jagodzińskim, pracującym w nuncjaturze w Nev Delhi w Indiach. Złożyli sobie życzenia, ks. Henryk przekazał je także dla wszystkich w Polsce. Cieszy się, że w maju przyjedzie do kraju. Przedsmakiem tego było poświęcenie wielkanocnych koszyczków, które przynieśli Polacy mieszkający w Nev Delhi. Przed nim stała figura Matki Bożej patronki Indii – Vailankanni. Obejmijmy ks. Jagodzińskiego gorącą modlitwą w tym niezwykłym kraju, o całkiem innej mentalności.
Wcześniej, bo w Wielki Piątek ks. Jarek rozmawiał telefonicznie z chorym abp. Janem Pawłem Lengą, który składa wszystkim życzenia i dziękuje za modlitwę. Na święta został zabrany ze szpitala do domu przyjaciół w Koninie, a potem będzie przewieziony do Warszawy. – Obejmijmy go serdeczną modlitwą – prosi ks. Jarek.
Dziś rano ks. Jarosław odprawi dwie Msze św.: w kaplicy św. Dominika w Castellammare di Stabia oraz w kościele Bożego Ciała w Grangano. Po tej Mszy poświęci jajka. Włosi nie celebrują wielkanocnego śniadania, ale obiad, na którym spotyka się cała rodzina.
O ile w Boże Narodzenie jedzą ryby i owoce morza, w Wielkanoc jest to obiad mięsny, na którym podane musi być jagnię.
(oprac. BRS)
27.03
.
.