Wielu z nas pokrytych jest trądem obojętności i braku miłości (18.02.2019)

 
 
 

Msza św. w Desio rozpoczęła się jak zawsze procesją wejścia, podczas której wniesiono uroczyście relikwie św. Jana Pawła II i św. Charbela oraz obraz świętego pustelnika z Libanu.

W kazaniu ks. Jarosław odniósł się do tekstu wczorajszej Ewangelii, mówiącej o uzdrowieniu 10 trędowatych, z których tylko jeden przyszedł podziękować. Jezus zapytał wówczas, gdzie jest pozostałych dziewięciu.
– My też chcemy dziś przyjść do Jezusa, ponieważ jesteśmy jak trędowaci – czujemy się odrzuceni, bez szansy. Trędowaci zostali uzdrowieni – wielu z nas pokrytych jest trądem obojętności i braku miłości. Uzdrów nas, Panie Jezu – błagał ks. Jarosław. Mówił też, aby cieszyć się każdą chwilą życia. – Tylko jeden uzdrowiony przyszedł podziękować, my dziękujmy codziennie za życie, za to, że tu jesteśmy. Dziękujmy, upadając na twarz, na klęczkach. A gdy Go przyjmujecie, przyjmujcie Go do ust – zachęcał.

Przytoczył też list niedawno zmarłej 27-letniej Australijki. Napisała w nim, że chce żyć, ale nie jest jej to dane, rak ją zabija. Wzywała, by cieszyć się każdą chwilą, każdym porankiem, tymi, których mamy obok siebie i nie żałować dla nich czasu. Dobę po napisaniu tego obszernego listu dziewczyna zmarła… Widać było na twarzach słuchaczy wielkie wzruszenie i ból. Kazanie można odtworzyć w języku włoskim.

Po Mszy św. ks. Jarosław poprowadził nabożeństwo eucharystyczne, przeszedł z Najświętszym Sakramentem przez kościół błogosławiąc wiernych. Była też modlitwa o uzdrowienia i uwolnienia, a na koniec błogosławieństwo olejem przywiezionym z Libanu od grobu św. Charbela.
Kolejny raz do Desio ks. Jarosław przyjedzie w niedzielę 7 kwietnia.
Dzisiaj przewodniczył będzie po południu i wieczorem modlitwom i Mszy św. w jednym w sanktuariów maryjnych koło Padwy.

 

Leave a reply

Your email address will not be published.