Włosi gorąco dziękowali za pielgrzymkę do Polski i na Litwę (30.08.2019)
Wszyscy włoscy pielgrzymi, których przez ostatnie dni prowadził ks. Jarosław powrócili szczęśliwie do Italii. Ostatni „zameldowali się” telefonicznie wczoraj wieczorem. Byli ogromnie wdzięczni za wspólnie spędzony czas i pielgrzymowanie po Polsce i Litwie. – Przez tych kilka dni staliśmy się sobie jeszcze bardziej bliscy – mówi ks. Jarosław.
Wczesnym rankiem odprowadził pierwszą grupę na lotnisko w Warszawie-Modlinie. Włosi serdecznie dziękowali za przeżyte chwile i szczęśliwi pomimo zmęczenia.
Przed południem z tymi, którzy jeszcze nie wyjechali, ks. Jarek udał się na obiad do restauracji na Ursynowie. Zostali tam zaproszeni przez rodzinę polsko-włoską, prowadzącą prawdziwą włoską pizzerię. Ale pizzy było tam niewiele – przygotowano natomiast najwspanialsze owoce morza z pastą i to robioną na miejscu. Po obiedzie ks. Jarek pobłogosławił restaurację i każdego z osobna.
Kolejną grupę – dwa małżeństwa – odprowadził na Okęcie. Przed ich odlotem odprawił Mszę św. w kaplicy na lotnisku. Wygłosił też krótką homilię w dwóch językach.
Na Eucharystii znaleźli się również Polacy – wśród nich dwie panie, które zapragnęły otworzyć Dom Modlitwy św. Charbela w Warszawie. (nr 388). Jedna z nich była już na pierwszych „charbelowskich” rekolekcjach w Częstochowie w 2013 roku. Na koniec ks. Jarek pobłogosławił wszystkich relikwiami św. Charbela, które każdy mógł ucałować. Trzecią grupę pielgrzymów odwiózł na lotnisko w Modlinie. – To były dni szczególnego doświadczenia – podsumowuje ostatni czas.
Jutro, jak zwykle w sobotę, zapraszamy o godz. 17 na katechezę ks. Jarosława na naszym portalu www.padrejarek.pl.