Wspomnienie z pustelni

 
 
 

Ks. Jarek mówi, że w czasie nowenny do św. o. Charbela i przygotowanie do jego święta odżywają w nim wspomnienia  z kilkakrotnych pobytów w Libanie. Po raz pierwszy był tam realizując film o św. z Annaya,  jeździł też z pielgrzymami, a ostatnio, w październiku udał się tam sam. Oczywiście nie zapomina się pierwszego przyjazdu, który zostawia ślad szczególny danego miejsca, ale gdy ostatni raz zamieszkał nie w pustelni a  przy niej , św. o. Charbel naprawdę zostawił mu wielki znak swej obecności. To tego właśnie momentu już nigdy nie zapomni i będzie wspominał jako najważniejszy. Podczas owego pobytu przy pustelni ks. Jarosław prosił o znak: czy miejscem odpowiednim do budowy pustelni w Polsce jest Florencja koło Radomia? Z tym pytaniem udał się w październiku do Annaya, by spędzić tam czas poszcząc i modląc się. Na fotografiach widać, jak idzie w stronę pustelni i przed nią, na parkingu spotyka małżeństwo: Libańczyka i Polkę z dwójką małych dzieci, mieszkających na stałe w Arabii Saudyjskiej.IMG_1488 Przyjechali tylko na chwile, by pomodlić się w pustelni, a ks. Jarek pytał ich o wiele spraw, m.in. – czy dobrze układa się ich małżeństwo. Pobłogosławił całą rodzinę, zrobili wspólne fotografie. Zapomniał tylko zapytać,  skąd pochodzi Polka. Zdążył jednak dobiec do samochodu i zadał to pytanie, a ona odpowiedziała, że mieszkała w Radomiu. I to była już dla ks. Jarka odpowiedź, czy pustelnia ma powstać właśnie koło Radomia. Na jesień ruszy budowa tego obiektu. Zdjęcia przypominają pielgrzymki , zwłaszcza ostatni wyjazd, a także modlitwę w samym klasztorze w Annaya i przy grobie św. o. Charbela. Natomiast specjalny krótki film, mówiący o pobycie ks. Jarka przy pustelni, jeszcze nim się tam ukrył, zostanie wyemitowany w niedzielę.

Dziś siódmy dzień nowenny do św. o. Charbela. Obejmijmy modlitwą szczególnie chorych kapłanów, czwartek jest bowiem dniem modlitwy za kapłanów.

Przypominamy też, że wczorajsza katechezę można odtworzyć na naszej stronie.

(oprac. BRS)

21.07.2016

1 Comment

Leave a reply

Your email address will not be published.