Z życia kapłańskiego ks. Jarka…12.01.2023

 
 
 

Od wczoraj ks. Jarosław przebywa w jednym z polskich centrów leczniczo-rehabilitacyjnych, gdzie pozostanie prawie 2 tygodnie z przerwą w niedzielę. Wtedy sprawował będzie Msze św. o godz. 11 i 19.30 w Sanktuarium Matki Bożej Wniebowziętej Dobrego Początku we Florencji koło Iłży.
W czasie pobytu zaoferowano mu wiele zabiegów leczniczych, mających wpływ na łuszczycę, cukrzycę, choroby krążenia, problemy z metabolizmem, a także zdiagnozowany ostatnio tzw. bezdech senny.
Ks. Jarosław już 25 stycznia musi udać się do Neapolu, gdzie zostanie przyjęty do szpitala gdzie będzie poddany kolejnym badaniom i terapii związanej z tą ostatnią chorobą, ponieważ saturacja w nocy jest bardzo niska, a częstotliwość i długość bezdechu zagraża jego życiu. Kuracja, którą przechodzi ma na celu wzmocnienie organizmu, złagodzenie przebiegu kilka chorób przewlekłych. – Nieustannie dziękuję rodzinie Domów św. Charbela, która pokryła koszty pobytu i wszystkim, którzy złożyli się na opłacenie mojego leczenia – mówi ks. Jarosław.
W centrum medycznym, gdzie przebywa ks. Jarek nie ma wprawdzie kaplicy, ale codziennie o godz. 19.30 odprawia Msze św. w swoim pokoju, skąd są transmitowane. Są to Msze św. prywatne, recytowane, aby nie zakłócać spokoju innym pacjentom.

Po Świętach Bożego Narodzenia ks. Jarek odwiedził kilkadziesiąt rodzin, jeżdżąc z wizytą duszpasterską po kolędzie. Ofiary zebrane podczas kolędy przeznaczone są na potrzeby Sanktuarium we Florencji, głównie opłatę elektryczności. Wiadomo już, że ofiary pokrywają połowę kwoty, reszty trzeba będzie szukać we Włoszech…
Pierwszą część relacji z wizyty duszpasterskiej wyemitowaliśmy kilka dni temu, dziś proponujemy drugą.

Leave a reply

Your email address will not be published.