Zło panoszy się z wielką siłą (4.01.2020)

 
 
 

To dopiero czwarty dzień 2020 roku, a już widać, że powinien to być czas intensywnej modlitwy. Widać gołym okiem, że zło rozpanoszyło się bardzo mocno i chce uderzyć z jeszcze większą siłą, aby zniszczyć w nas, a może zabić, piękno Bożego Narodzenia i pokój, który jest w wielu sercach.
Przecież już zaraz po Bożym Narodzeniu można było dostrzec, z jak wielką siłą szatan przez działanie innych uderzał również w samą tradycję związaną z przyjściem na świat Zbawiciela. W Italii w kilku miejscach doszło do profanacji szopki betlejemskiej.

Foto;ilvibonese.it

W miejscowości Mogliano ktoś powiesił na sznurku Dzieciątko Jezus, które wyjął ze żłóbka, a w Briatico w samo Boże Narodzenie ściął głowy figurom Matki Bożej i Dzieciątka i pozostawił je obok. Podobne rzeczy zdarzyły się i w Polsce. Dla mnie osobiście szczególnie bolesne jest to, co miało miejsce w Opatowie, gdzie w minionym Adwencie głosiłem rekolekcje. Z tamtejszej szopki na rynku ktoś wykradł Dzieciątko i wrzucił do rzeki.
W drugi dzień Nowego Roku w Argentynie grupa feministek częściowo rozebranych pragnęła wtargnąć do świątyni, by ją sprofanować. Tylko dzięki odwadze dużej grupy młodych mężczyzn, który ustawili się przed wejściem do świątyni, kobietom wznoszącym okrzyki pełne nienawiści wobec Boga i tego co święte, nie udało im się wejść do kościoła.

Trudno też nie dostrzec wielkiego zła, którego owocem jest i to, że wielu ludzi ostatnio zamyka drzwi i nie przyjmuje już księdza z wizytą po kolędzie, nie prosi o błogosławieństwo swoich domów.
Świat w pierwszych dniach tego roku staje w obliczu może nawet III wojny światowej. Módlmy się, aby sytuacja na Bliskim Wschodzie ustabilizowała się jak najszybciej. Nie wiemy, jak wszystko potoczy się dalej, bo w wielu rodzinach nie ma już śladu po Bożym Narodzeniu. Wszystko zostało wysprzątane, a ktoś ładnie skwitował, że gdy otworzył lodówkę, zobaczył iż prawie nic w niej nie zostało, ale znalazł kartkę ze zdaniem: wszystko jest w tobie.
Boże, oby w nas nie zostało tylko to, co złe. Abyśmy uratowali nasze serca przed zniszczeniem, przed wyjałowieniem, byśmy naprawdę nie zapomnieli o tej potędze miłości Boga, która jest w nas, gdy przyjmujemy Go w Komunii Świętej. Żeby tak jednak było, musimy częściej mówić Zdrowaś Mario, podnosić głowę ku górze i wołać Ojcze nasz. A może i śpiewać w ciągu dnia wymawiając imię Jezus, które uczciliśmy wczoraj na całym świecie. Mówmy lub śpiewajmy: Jezus, o poranku, Jezus i w południe, Jezus, gdy zapada zmrok.
Ks. Jarosław
Jak zawsze w sobotę o godz. 17 ks. Jarosław zaprasza na katechezę, pierwszą w roku 2020. Wygłosi ją ze stolicy Słowacji – Bratysławy. Katechezy można wysłuchać na portalu www.padrejarek.pl lub na kanale ju tub Charbel TV. Ks. Jarek prosi, aby ci którzy tego jeszcze nie uczynili, zaznaczyli również subskrypcję na kanale YouTube Charbel TV.

Leave a reply

Your email address will not be published.