PADRE JAREK

Pani Janina, która niedawno wyjechała na misję do Senegalu nadesłała stamtąd kolejną korespondencję. Oto ona:

Wciąż spotykam tutaj ludzi zainteresowanych moimi opowiadaniami o spotkaniach ze św. Janem Pawłem II, z którego rąk przyjmowałam w Krakowie I Komunię Świętą. Wiele osób go tuj wspomina i uważa, że był wielkim papieżem i byłby potrzebny także i dzisiaj. W parafiach i prywatnych domach domach, nawet bardzo ubogich, widziałam fotografie, pamiątki i figurki św. Jana Pawła II.
Parafie są tu bardzo biedne, zwłaszcza te, które zapewniają naukę wszystkim, nie tylko chrześcijańskim dzieciom. To bardzo ważne, by dać im taką możliwość, ponieważ dzieci muzułmańskie uczą się tylko na pamięć koranu, a potem chodzą po ulicach żebrząc lub kradnąc. Za 1 euro dziennie można dziecku zapewnić naukę w szkole i obiad.
Przesyłam pozdrowienia i proszę o dalsze błogosławieństwo.
Janina