Z wizytą w domu św. Jana XXIII

 
 
 

Wczoraj ks. Jarosław modlił się w kaplicy, którą opiekują się księża misjonarze w mieście Sotto il Monte, kilkanaście kilometrów od Bergamo. To właśnie w tej miejscowości, w ubogiej rodzinie, urodził się 25 listopada 1881 roku Angelo Roncalli, późniejszy papież św. Jan XXIII. Na Stolicę Piotrową wybrano go 28 października 1958 r., zmarł 3 czerwca 1963.
Nad jego domem-muzeum sprawują pieczę księża misjonarze, którzy znaleźli się tam z woli samego Ojca Świętego Jana XXIII. Papież ten bardzo cenił posługę misjonarzy, dlatego jego pragnieniem było, by w jego rodzinnej miejscowości znajdowali się ci, którzy niosą Ewangelię w różne zakątki świata.
– Było to niezwykłe doświadczenie – znaleźć się w tamtym miejscu – mówi ks. Jarosław. – Mogliśmy, tak jak o św. Piusie X, zrealizować specjalny program, który jest już na naszym portalu. Bardzo wzruszyła mnie fotografia, która znajduje się w muzeum, a którą zrobiono pod koniec kwietnia 1981, kiedy ten dom odwiedził papież Jan Paweł II. Kilka dni później przeżył zamach na swoje życie, uratowała go Matka Najświętsza. Gdy odwiedzał tamto miejsce, pewnie nie przyszło mu na myśl, że kiedyś razem, w jednym dniu zostaną ogłoszeni świętymi.
Do Sotto il Monte pielgrzymuje bardzo wiele osób – są wdzięczni za otrzymane łaski, pozostawiają wota wdzięczności. Każdy kto zwiedza to miejsce uświadamia sobie, jak biedną była rodzina Roncalli. Można tam też zobaczyć fragment testamentu świętego papieża. Zwraca się w nim do wszystkich: Wierzcie w Boga, miłujcie się wzajemnie, bądźcie dobrzy dla siebie. Będę o was pamiętał. Do zobaczenia…
Ks. Jarosław w domu św. Jana XXIII powierzył wszystkie sprawy, zwłaszcza rodziny i dzieci, które on tak bardzo kochał, wstawiennictwu świętego papieża. Modlił się o pokój na świecie i w rodzinach.
Po domu i muzeum oprowadzał ks. Giovanni, misjonarz, wicerektor tamtejszego miejsca, który serdecznie zaprosił do Sotto il Monte Giovanni XXIII także Polaków.
– To już dom kolejnego świętego papieża, jaki odwiedzamy z kamerę TV Charbel i VSN i jestem bardzo wdzięczny, bo w każdym miejscu natychmiast otwierają nam drzwi, oprowadzają z wielką życzliwością – mówi ks. Jarek.

(oprac. BRS)
1.02.2017

Leave a reply

Your email address will not be published.