Czy modlitwa w Domu Modlitwy św. Charbela coś zmienia?

 
 
 

Łaski otrzymane w Domach Modlitwy Św.Charbela .                                                                                                    Dziękujemy Bogu za wszystkie otrzymane łaski za wstawiennictwem Św.Charbela:

 

  • Tak, przez modlitwę stajemy się bardziej związani z Bogiem, jesteśmy  bardziej otwarci  na drugiego człowieka. Jest pokój w naszych sercach. Jesteśmy ludźmi głębszej wiary DM  41

  •    *    *

  • Mam pokój w sercu, nie mam lęku przed śmiercią DM 59

  •    *    *

  • Od czasu gdy mamy DM modlimy się wspólnie z mężem i młodszą córką, czego wcześniej nie było. Nasza komunikacja jest lepsza. Jest więcej pokoju w naszych sercach a co za tym idzie i w naszym domu. DM 63

  •    *    *

-Tak, cotygodniowa wspólna modlitwa sprawia, że wszystkie modlące osoby świadczą wiele dobra innym, ja na przykład pracując w szpitalu i stykając się z chorymi wykorzystuje całą moją wiedzę by pomóc pacjentom w wielu problemach kiedy medycyna nie może pomóc. Za co są bardzo wdzięczni i otrzymują dobre efekty. Szerzę też nabożeństwo do św. Charbela.

  •    *    *

  • Tak, widzimy zmiany na lepsze i pogłębia się nasz wiara. DM 72

  •    *    *

  • Tak, cotygodniowa wspólna modlitwa sprawia, że otwieramy się coraz bardziej na Bożą Łaskę , życie nasze jest lepsze i my sami jesteśmy lepszymi dla siebie i dla innych . Odczuwamy obecność św. Charbela i Jego opiekę nad nami. DM 170

  •    *    *

  • Modlitwa sprawia mi wiele radości, różaniec staje się nie klepaniem, ale rozważaniem życia Pana Jezusa. Uczę się i słyszę innych ludzi, a nie siebie, mam wiele siły i chęci do pracy. Rozumiem i jestem cierpliwa. DM 171

  •    *    *

  • Kiedyś nie modliłam się za kapłanów, odkąd zaczęłam się  za nich modlić spotykam Gigantów Kaplanów, widzę w nich już nie kapłanów ale Synów Matki Bożej, i teraz niestety widzę jak ciężka to praca. Modlę się za nich codziennie Koronką, którą dała Matka Boża w Medzugori. DM 171

  •    *    *

  • Mamy w sobie więcej pokory DM 252

  •    *    *

  • Dzięki modlitwie zrozumieliśmy, że Pan Bóg stawia na naszej drodze różnych ludzi, a nas samych w różnych sytuacjach „po coś”, że ma wobec nas plan, że nic nie dzieje się przypadkiem i bez przyczyny. Dzięki temu łatwiej jest nam przebaczać. DM 254

  •    *    *

  • Od tego czasu dużo się zmieniło. Łatwiej dostrzegamy swoje błędy, poprawiły się nasze relacje w rodzinie. Wiele jeszcze nie wiemy, ale staramy się dużo czytać książek religijnych i pytać znajomych z DM Charbela, którzy stali się „naszą drugą rodziną” o radę. Mamy to poczucie, że nie jesteśmy sami, że możemy liczyć na pomoc wielu osób. DM 254

  •    *    *

  • Od pobłogosławienia naszego DM zaszły zmiany w naszym domu i życiu…odczuwamy obecność św. Charbela. Staliśmy się duchowo umocnieni. Cotygodniowe modlitwy umacniają nas w wierze i duchowo. Otrzymaliśmy pragnienie codziennej obecności na Mszy św. czego przedtem nie odczuwaliśmy tak mocno jak teraz, gdy św. Charbel mieszka z nami. Dziękujemy za ten dar Jezusowi i Maryi. Sprawy duchowe stanęły na pierwszym miejscu. DM 170

  •    *    *

  • Odczuwamy opiekę i obecność św. Charbela . Umacnia się nasza wiara, zmienia się atmosfera w domu. Odczuwamy zmiany duchowe w nas samych. Takie zmiany odczuwają również osoby przychodzące na modlitwy- w sobie i w swoich domach. DM 170

  •    *    *

  • Odkąd Św. Charbel mieszka z nami wiele się zmieniło, a szczególnie ja się zmieniłam i zmieniam z wolą Bożą. Mój mąż zaczyna inaczej patrzeć na sprawy Kościoła, ja wyraźnie uczę się i doświadczam cierpliwości, harmonii, miłości do bliźnich, pokoju w sercu, rozwagi, wcześniej nie znałam takich cnót dopiero teraz widzę jaki to skarb, który pragnę pielęgnować z Bożą pomocą.DM 171

  •    *    *

  • nawrócenie męża, który był osobą uzależnioną, pił, nie chodził do kościoła, wyśmiewał się z osób modlących się, powrócił do Boga po 40 latach. Teraz sam pilnuje godziny Apelu Jasnogórskiego, modli się wspólnie, przyjmuje Komunię Św. DM 59

  •    *    *

  • modliliśmy o zdrowie dla naszej babci, mocno wierzyliśmy że wyzdrowieje, trwało to dłuższy czas i babcia jest zdrowa do tej pory, ma teraz 90 lat; teść natomiast miał niepokój po modlitwie wszystko ustąpiło DM 41

  •    *    *

  • uzdrowienie dziecka z ciężkiej wady serca, chłopiec do dzisiaj jest zdrowy  DM 59

  •    *    *

  • Pan Wiesław u którego w Boże Ciało przestały funkcjonować wszystkie organy i znalazł się na intensywnej terapii. Lekarze powiedzieli, aby przygotować się na najgorsze. Podjęliśmy intensywną modlitwę wraz z ofiarowaną Eucharystią św. za p. Wiesława. Stopniowo nerki podjęły pracę i powoli p. Wiesław wracał do sił. Kończyny, które były czarne i miały być usunięte zaczęły nabierać normalnego koloru. Obecnie p. Wiesław ( jak przekazywała mi jego żona) ma się dobrze wychodzi z synem na plac zabaw.  Gdy z nim rozmawiałam po roku od tego zdarzenia, mówił, że gdy był nieprzytomny, czuł że się za niego modlimy. Zaszła też przemiana serca – p. Wiesław zaczął się modlić z rodziną. Chwała Panu. DM 63

  •    *    *

  • Kubę  polecaliśmy od dłuższego czasu podczas naszych spotkań.

Kuba który był uzależniony od wielu rzeczy min. narkotyki i hazard zaginął i był poszukiwany (także przez policję) ponad dwa tygodnie.

Dokładnie 08.05.w urodziny św. Charbela prosiłam św. Charbela, aby Go sprowadził do domu i pomógł mu wyjść z tych uzależnień. Na drugi dzień Kuba się odnalazł. trafił do wspólnoty Magdnalia Dei, która organizuje różne rekolekcje w Zembrzycach i tam podczas nabożeństwa z modlitwą o uzdrowienie, został uzdrowiony. Obecnie Kuba pracuje wolny od uzależnień. Otworzył się na modlitwę i uczęszcza na różne rekolekcje. Św. Charbel wysłuchał mojej prośby i wstawił się u Pana Jezusa. Chwała Panu. DM 63

  •    *    *

  • każda z osób z naszego domu mówi, że wiele łask zostało wyproszone i Chwała Panu i św. Charbelowi za wszystko. DM 63

  •    *    *

-Osoba, za którą się modliłyśmy przestała pić; inna natomiast już po jednej modlitwie nawiązała dobre relacje z córką z którą miała problemy i podjęła decyzje zrezygnowania z dodatkowej pracy; były także inne łaski uzdrowień na ciele, poprawy zdrowia. DM 72

  •    *    *

  • Po rekolekcjach w Częstochowie w 2014 roku doświadczyliśmy interwencji Św. Charbela. Nasza córka miała jakąś alergię, uczulenie. Miała bardzo czerwone oczy, które ją swędziały. Wieczorem pobłogosławiłam jej oczy w z znak krzyża namaszczając powieki olejem Św. Charbela i prosząc go o pomoc. Rano nie było śladu po dolegliwościach. DM 103

  •    *    *

-Nasza przyjaciółka rodziny odchodziła z tego świata w wieku 60 lat na nowotwór z przerzutami. Trzy lata wcześniej zmarł jej mąż, także na nowotwór. Jej syn (34l.) i córka, moja przyjaciółka, w wieku 33 lat, musiała zmierzyć się po raz drugi z chorobą rodzica i ostatecznie jego śmiercią i związanymi z tym okolicznościami. Polecaliśmy ich przez wstawiennictwo Św. Charbela Bogu Ojcu. Spokój, który towarzyszył im podczas trudnych chwil był wielka łaską wymodloną przez całą wspólnotę. Mówiła o tym rodzina osobiście, jak również, my jako świadkowie tych wydarzeń, to obserwowaliśmy. DM 103

  •    *    *

– Urodzenie zdrowego dziecka od Eli; uleczenie nogi po trzech miesiącach nieprzerwanego bólu bez środków farmakologicznych Bronisławy; zawieszenie dyskotek na Lipiec i Sierpień 2016, za pomoc św. Charbela w odnalezieniu drogi do hotelu w miejscowości Bassano del Grappa, za cudowne ocalenie z wypadku drogowego Wojtka w miejscowości Bassano del Grappa, za udostępnienie mieszkania na stałe dla Magdy, córki Anny, za przedłużenie świadczenia rentowego dla męża Anny DM 180

  •    *    *

-jakiś czas temu (ponad miesiąc), modliłam się u mojej znajomej. Ona także otworzyła DM, Odmawiałyśmy różaniec klęcząc na kolanach, mnie kolana już dokuczały okropnie i wstając westchnęłam do św. Charbela- proszę pomóż tak mnie bolą. Wstałam na nogi i modliłyśmy się dalej i poczułam nieznane ciepło, od kostek do kolan, jakby ktoś podstawił mi grzejnik, ale to ciepło było subtelne. Dotykałam kolan a koleżanka zdziwiona pytała co ja robie. Modliłyśmy się także o prace dla naszej koleżanki Ani, dzień później dowiedziałyśmy się że ma nową prace. Często modle się przed snem i bywa że nie mogę zasnąć, proszę wówczas o pomoc św. Charbela i nie wiem kiedy zasypiam. Mam poczucie ciszy i spokoju w domu, poczucie bezpieczeństwa . Ponadto skończyły się moje problemy z lękami, zasypiam sama w swoim pokoju bez żadnych problemów. DM 200

  •    *    *

  • Nasz syn Przemysław, po prawie rocznej przerwie przystąpił do Sakramentu Pokuty, jest spokojniejszy.

  • Zanim zaczęliśmy modlić się do św. Charbela dowiedzieliśmy się, że możemy zaprosić do naszego domu Matkę Bożą Wniebowziętą, co też uczyniliśmy. Ucieszyliśmy się, bo gościła u nas dwa razy. Przed jej drugim przybyciem do nas wszystko zaczęło zbiegać się przeciwko nam i przybyciu do nas tak ważnego gościa. Dzień wcześniej postanowiłam wysprzątać mieszkanie, przygotować jakieś ciasto, żeby po wspólnej modlitwie móc poczęstować gości. Kiedy porządki dobiegały końca okazało się, że zapchała się rura odpływowa od zlewu i zalało całą łazienkę i pół kuchni. Zaczęła się walka z wodą do późnego wieczora. Następnego dnia późnym popołudniem okazało się, że właśnie u nas zaczyna się cięcie kukurydzy i mąż jest potrzebny przy pracy, a przecież wieczorem przyjeżdża do nas Matka Boża. Jakby tego było mało zaczyna padać deszcz. Poprosiłam wtedy Boga, aby zabrał deszcz, bo nie dość że mąż nie może osobiście dopilnować pracy, to jeszcze pada i przez to nie będzie mógł skupić się na modlitwie. Okazało się, że deszcz przestał padać, pracy dopilnował tata męża i pomogli kolega i członek naszej rodziny, a my mogliśmy spokojnie pojechać po naszego gościa i pomodlić się, podziękować i przedstawić swoje prośby.

  •     *      *

–  Zanim zaczęliśmy modlić się do św. Charbela, prosiliśmy Matkę Bożą Nieustającej Pomocy o wyjednanie nam u swojego Syna łaski pokoju i miłości w rodzinie, aby zakończył się gniew i kłótnia między nami a bratem męża i jego żoną. W niedługim czasie Pan Jezus udzielił nam tej łaski. Przeprosiliśmy się i podaliśmy sobie ręce. Mąż zaprosił brata z rodziną na Wigilię. Niestety przy kolejnym naszym wspólnym spotkaniu rozmawialiśmy, ale czuć było między nami dystans, jakąś przestrzeń. Pomyśleliśmy z mężem, że przed nami długa droga. Nie przestawaliśmy się jednak modlić. Później w naszym domu zagościł św. Charbel. Modliliśmy się wtedy prosząc i jego o wstawiennictwo u naszego Pana o poprawienie relacji w rodzinie. Brat męża wraz z rodziną przyjechał do nas i wraz z rodzicami męża i jeszcze jednym bratem i jego rodziną wspólnie usiedliśmy do wigilijnego stołu. Na domiar tego po powrocie z Pasterki zostaliśmy zapytani przez brata męża o to, czy zostaniemy rodzicami chrzestnymi ich córeczki. Zgodziliśmy się. 1 stycznia 2017 był Chrzest św. Nasze relacje są teraz takie, jakie były przed naszą kłótnią. Dziękujemy Matce Bożej Nieustającej Pomocy i św. Charbelowi za wstawiennictwo u Pana w naszej sprawie.

DM 254

(oprac.)Milena Wròbel

Leave a reply

Your email address will not be published.